Cena: 7 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Dawno nie byłam nad jeziorem, a wtedy gdy słoneczko chowa się za horyzontem to już w ogóle. Nie wiem jak pachnieć ma właśnie taka pora dnia, nie wiedziałam więc czego mam się spodziewać po tymże maleństwie. Przy pierwszym paleniu nie byłam zachwycona. Zapach wydawał się być zbyt duszący i intensywny. Potem stopniowo rozpoznawałam poszczególne nuty i dziś mogę uznać, że wosk o tajemniczej nazwie "Lake Sunset" może u mnie zagościć na dłużej. Uwielbiam wdychać aromat ozonu po burzy, nie muszę już czekać na wielkie grzmoty. Wystarczy odrobinka tarteletki w kolorze pudrowym i gotowe... Drzewne akordy też są tutaj obecne, i to w dużym stopniu. Przyjemny, kobiecy wosk na niepogodę :)
Przypomniało mi się dzieciństwo i te piekne zachody słońca.Wychowałam się na Mazurach ,tylko tam słonce zachodzi wyjątkowo pięknie,takie zachody wróża słoneczną pogodę.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę takich wspomnień...
Usuń