poniedziałek, 29 stycznia 2018

Program Nowości - styczeń

Program Nowości - styczeń
Końcówka stycznia "przyniosła" mi nowe pudełko z Rossmanna. Kolejny rok z Klubem Nowości zapowiada się rewelacyjnie. Tym razem testuję:




Zabieram się za poznawanie otrzymanych nowości. Co zainteresowało was najbardziej? Recenzję produktów znajdziecie na moim profilu tutaj

niedziela, 21 stycznia 2018

Olejek w kremie do rąk Kwiat Wiśni i Olejek Jojoba

Olejek w kremie do rąk Kwiat Wiśni i Olejek Jojoba
Tak, tak. Znów mam wam do pokazania paczkę od Nivea. Czy wspominałam wam jak lubię otrzymywać od nich przesyłki? :) Z pewnością wielokrotnie, ale nie zaszkodzi powtórzyć jeszcze raz. Tym razem mogłam przetestować nowość przeznaczoną do pielęgnacji dłoni. 



 
Od producenta:


Skład:


Pojemność: 75 ml
Cena: ok. 11 zł
Moja opinia:
Zima jest niezbyt przyjaznym okresem dla rąk. Wychodząc na mróz, bez rękawiczek, bez odpowiedniego zabezpieczenia dłoni, nasza skóra szybko staje się wysuszona, a nawet podrażniona. Nie bez znaczenia jest również mycie naczyń, czy podłóg... wiadomo, że bez rękawic ochronnych. Potem niestety musimy już leczyć powstałe zmiany. A przecież lepiej zapobiegać i nie dopuścić do ich powstania, prawda? Świetnym rozwiązaniem są więc odpowiednie kremy do rąk. Na rynku mamy ich sporo. Ja wybrałam kosmetyk od Nivea.

 Olejek w kremie do rąk - nazwa brzmi całkiem ciekawie. W sumie za olejkami do ciała nie przepadam, ale do pielęgnacji dłoni? Czemu nie! Testowałam wersję z kwiatem wiśni i olejkiem jojoba. Miałam już balsam właśnie z tymi składnikami, też od Nivea. Tamten produkt przypadł mi do gustu, więc byłam pozytywnie nastawiona na bliższe poznawanie kremiku. 

Kosmetyk mieści się w małej tubeczce, która jest mocno spłaszczona. Mamy tutaj tylko 75 ml kremu. Niewiele, ale taka mniejsza wersja sprawdzi się w podróży. Produkt możemy wrzucić również do torebki, by mieć go zawsze przy sobie. Przynajmniej ja tak robię ;) Niestety nie ma tutaj dobrej wydajności, lecz coś za coś. Plus za wygodne otwieranie i zamykanie opakowania.


Krem ma fajną gęstość. Nie jest zbyt rzadki, więc nie spływa z rąk. Szybko się wchłania i nie pozostawia lepkiej warstwy, której ja nie jestem w stanie zaakceptować. Kosmetyk pięknie pachnie. Tak kwiatowo i owocowo. Zapach mnie nie drażni, nie nudzi się i nie należy do zbyt intensywnych.


Z działania kosmetyku jestem bardzo zadowolona. Krem wspaniale nawilża i koi suchą, podrażnioną skórę. Uzyskany efekt nie należy do krótkotrwałych. Lubię sięgać po ten produkt po każdym myciu dłoni. Śliczny zapach umila całą aplikację kremu, no i oczywiście zachęca do systematycznego sięgania po niego - nie tylko okazjonalnie. 

poniedziałek, 15 stycznia 2018

Olivia Garden Szczotka HEALTHY HAIR HH-P6 Combo

Olivia Garden Szczotka HEALTHY HAIR HH-P6 Combo
Nie wiem czy to wina pogody, noszenia szalika, czy moje włosy totalnie już sfiksowały, ale od jakiegoś czasu potwornie się elektryzowały. Nie potrafiłam ich wyczesać bez problemu. Podczas ujarzmiania czupryny wyglądałam koszmarnie, później... nie lepiej. Dlatego rozpoczęłam poszukiwania szczotki, która posiadałaby właściwości antystatyczne. Znalazłam taką w sklepie e-fryzjernia.pl

 







Cena: 21.20 zł do kupienia tutaj
Moja opinia: 
Szczotka to niby zwykły drobiazg, ale dla mnie bardzo ważny. Jako posiadaczka włosów kapryśnych, które notorycznie czegoś potrzebują i czegoś nie tolerują, przywiązuję szczególną uwagę, nawet do takich gadżetów jak właśnie szczotka, czy gumka do związania pasm. Muszę mieć pewność, że dana rzecz dodatkowo nie zaszkodzi mojej czuprynie. Zazdroszczę dziewczynom, które nie mają takich problemów z włosami;) 

Jeśli chodzi o szczotkę Olivia Garden, to nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce, ani też nie widziałam jej w sklepach. Dopiero na stronie e-fryzjernia.pl odkryłam to niepozorne cudo. Informacja dotycząca właściwości antystatycznych niniejszego produktu, zadziałała na mnie mega kusząco ;) Czegoś takiego przecież szukałam. Jak jednak wszystko wypadło w rzeczywistości? Powiem wam dziewczyny, że to nie tylko obietnice producenta. Szczotka faktycznie nie pozwala włosom się elektryzować. Podczas czesania pasm, nie dostrzegłam żadnego pojedynczego włoska, który po przejechaniu szczotką, odstawałby w zupełnie innym kierunku!

 Szczotka wspaniale rozczesuje pasma. Na sucho i na mokro, dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Nie szarpie, nie ciągnie, nie wyrywa garści włosów. Dodatkowo fajnie masuje skórę głowy. Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to szczotka nie gubi włosia, jest lekka i poręczna. Utrzymanie jej w czystości nie sprawia żadnych problemów. Genialny gadżet do włosów, który mogę wam gorąco polecić.

czwartek, 4 stycznia 2018

Arganowa pianka oczyszczająca Equilibra

Arganowa pianka oczyszczająca Equilibra
Po długim, świątecznym lenistwie, czas wrócić do rzeczywistości. W ramach rozruszania szarych komórek, przygotowałam dla was recenzję kosmetyku Equilibra. Dawno nie prezentowałam ich produktów, a przecież marka ciągle się rozwija i raczy nas ciekawymi nowościami. 

 Equilibra

 


Od producenta:


Skład:


Pojemność: 150 ml
Cena: ok. 23 zł
Moja opinia: 
 Kosmetyki marki Equilibra nie od dziś goszczą w mojej łazience. Przetestowałam już sporo ich produktów, śledzę też pojawiające się w ofercie nowości. Tym razem w moje ręce wpadł produkt do pielęgnacji twarzy. Od jakiegoś czasu nie używam do mycia twarzy mydła, chyba że jest to kostka od Dove. Jednak zdecydowanie częściej wybieram jakiś żel. Pianka? To według mnie świetne rozwiązanie.

Arganowa pianka od Equilibra mieści się w smukłej, plastikowej buteleczce z odpowiednim mechanizmem dozującym. Po naciśnięciu pompki, kosmetyk zmienia się w puchaty mus. Nic nie spływa z dłoni i twarzy, a już niewielka ilość pianki wystarcza na dokładne umycie buzi. Pachnie bardzo przyjemnie, troszkę słodko, ale nie mdląco i nużąco. Zapach naprawdę przypadł mi do gustu.



Arganowa pianka marki Equilibra pozytywnie zaskakuje - przynajmniej mnie. Ten niepozorny produkt jest skuteczny i delikatny. Nie podrażnia, nie zapycha mojej problematycznej cery, nie szczypie w oczy. Świetnie odświeża i oczyszcza cerę. Kosmetyk stosowany systematycznie, rano i wieczorem, nie wysusza i nie wywołuje uczucia ściągniętej skóry. Pianka przyjemnie nawilża i znakomicie radzi sobie z usuwaniem resztek makijażu. Nie pozostawia tłustej, lepkiej warstwy, czego tak bardzo nie lubię, gdy myję twarz podobnym produktem. Pianka nie należy może do zbyt wydajnych, ale z jej działania jestem bardzo zadowolona.

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger