poniedziałek, 25 marca 2019

Nou, Freesia, kwiatowa woda perfumowana dla kobiet

Nou, Freesia, kwiatowa woda perfumowana dla kobiet
Uwielbiam te dni, kiedy wychodząc z domu, nie muszę pamiętać o szaliku i czapce. Jest ciepło, przyjemnie i aż chce się żyć. Czuć już wiosnę! Dlatego postanowiłam wprowadzić nieco zmian do swojej pielęgnacji ciała, a także rozejrzeć się za nowymi perfumami. Na cieplejsze dni wybieram raczej lżejsze, delikatniejsze zapachy. Nie ma sensu otaczać się chmurą ciężkich aromatów, które przeszkadzają nie tylko mi, ale i otoczeniu. Dziś chciałam wam pokazać wodę perfumowaną, która idealnie wpisuje się w wiosenną aurę.








Pojemność: 50 ml
Cena: ok. 69 zł w Rossmannie
Moja opinia:
Osobiście nigdy nie miałam zapachów tej marki. Owszem, widziałam je w Rossmannie, ale jakoś nie było nam po drodze. W sumie od dawna miałam już swój ulubiony flakonik, ale ostatnio coś mnie naszło na zmiany. Mój luby jakiś czas temu testował perfumy marki Nou, przypadły mu do gustu, więc i ja postanowiłam poznać coś nowego. Wszak wiosna to idealny moment na rewolucję w pielęgnacji - nie tylko samego ciała, czy włosów ;) Zmiana perfum na lżejsze to dobry początek, prawda? Ale dosyć ględzenia, czas na konkrety!

Buteleczka jest według mnie po prostu przepiękna. Prosta, a jednocześnie niebanalna, elegancka i przykuwająca wzrok. Cudnie wygląda na toaletce, sprawdza się w praktyce jak mało która. Atomizer działa bez zarzutu i rozpyla idealną ilość kosmetyku. Lubię takie pozbawione udziwnień flakoniki. Ten, chociaż prosty, nie rozczaruje wielbicielki ładnych buteleczek. Etykieta wykonuje tutaj całą robotę. Swoją drogą, pozostałe wody z tej serii mają prześliczne, kwiatowe etykietki. 






Pierwsze powąchanie wody Freesia uznaję za pierwsze zauroczenie zapachem. Dawno nie miałam tak lekkich, tak orzeźwiających perfum. Zapach przyjemnie otula, wcale nie jest ciężki, nużący. Chociaż kwiatowy, nie jest staromodny, charakterystyczny dla starszego pokolenia ;) Z tymi kwiatowymi aromatami bywa różnie - tutaj frezję czuć idealnie. Bardzo polubiłam nową wodę perfumowaną od Nou i chętnie po nią sięgam. Nie tylko podczas dnia, bo i wieczorem, na większe wyjścia, sprawdza się po prostu fantastycznie. Jest trwała, a to kolejna, bardzo ważna zaleta produktu.


Nou Freesia to niebanalny, zaskakujący zapach, który przypadnie do gustu kobiecie preferującej kwiatowe aromaty. Ja jestem w tych perfumach zakochana. A wy lubicie frezję w wodach perfumowanych, toaletowych? Dajcie koniecznie znać w komentarzach.


NUTY ZAPACHOWE:


* nuta głowy: cytryna, bergamota, galbanum


* nuta serca: lilia, jaśmin, frezja, róża

nuta bazy: piżmo, drzewo sandałowe, benzoin, bursztyn

środa, 13 marca 2019

Aloesowa pasta do zębów i szczoteczka z aktywnym węglem

Aloesowa pasta do zębów i szczoteczka z aktywnym węglem
Dziś o duecie bez którego nie sposób normalnie funkcjonować. Mowa o paście i szczoteczce. Jak w naszym społeczeństwie sytuacja z próchnicą wygląda każdy wie, jednak my nie musimy iść przecież tą samą drogą! Warto zadbać o jamę ustną i do regularnego szczotkowania zębów zachęcać nawet najmłodsze dzieci. Dwa produkty, które dziś chciałam wam zaprezentować, z pewnością zadbają odpowiednio o czyste ząbki. Pochodzą one ze sklepu e-fryzjernia.pl 







Od producenta:

Skład:

Pojemność: 75 ml
Cena: 12.50 zł do kupienia tutaj
Moja opinia: 
 Produkt nie zawiera sacharyny. Aloes widnieje na liście dość wysoko, więc jestem z tego powodu bardzo zadowolona. Należę do osób, które z pastami do zębów nie eksperymentują i sięgają po to, co sprawdzone. Jednak produktowi marki Equilibra dałam szansę, ponieważ bardzo lubię ich kosmetyki i nigdy nie trafiłam na bubla. Z pastą było podobnie. To mój hicior :) 

Pasta ma konsystencję zwartego żelu w kolorze zielonym. Smakuje i pachnie naprawdę dobrze. Nie szczypie w język, więc fajnie, bo tego strasznie nie lubię. Miętowym smakiem również nie oszałamia. Osobiście nie przepadam za mocnymi pastami. Opakowanie jest praktyczne. Nie mam żadnych problemów z całkowitym opróżnieniem tubki. 

Pasta świetnie czyści ząbki i odświeża oddech. Nie uszkadza szkliwa, nie wywołuje krwawienia z dziąseł. Może nie wybiela w jakiś szczególny sposób, ale tego od niej nie oczekiwałam. Zlikwidowała u mnie nadwrażliwość i za to jestem jej ogromnie wdzięczna :)



Od producenta:

Cena: 7.50 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:  
Eksperymenty ze szczoteczkami do zębów to zdecydowanie nie moja bajka, ale tej, tak samo jak przedstawionej wyżej paście, dałam szansę na wykazanie się w praktyce. Nigdy nie miałam szczoteczki z aktywnym węglem, także wszystko zapowiadało się całkiem ok. 
Szczoteczka dobrze leży w dłoni. Nie wyślizguje się, nie jest zbyt ciężka. Ma jak dla mnie idealne pod względem miękkości włosie. Nie podrażnia, nie drapie dziąseł, nie rani ich i nie odsłania szyjek zębowych. Ze względu na to, że posiada włoski o różnej długości, dociera do trudno dostępnych miejsc bez najmniejszego trudu. 

Radzi sobie świetnie przy codziennym szczotkowaniu. Bardzo się polubiliśmy i z pewnością powrócimy do siebie przy okazji zakupu kolejnej szczoteczki. Produkt kosztuje niewiele, a faktycznie się sprawdza i nie są to tylko obietnice producenta.

A wy znacie te produkty? Może macie ulubione pasty i szczoteczki do zębów do których powracacie przy okazji każdych, kolejnych zakupów?

czwartek, 7 marca 2019

Fabryka Firanek i Koronek „HAFT” S.A. - Tkaniny

Fabryka Firanek i Koronek „HAFT” S.A. - Tkaniny
Jak tam wasze samopoczucie w ten piękny, słoneczny dzionek? Czujecie już nadchodzącą wiosnę, która praktycznie już czeka za progiem? Ja jestem pozytywnie nastawiona i w sumie nie mogę się doczekać, aż wyjdę na podwórko ubrana nie w ciepłą kurtkę, a bluzeczkę z krótkim rękawkiem.
Z tej radości zabrałam się za porządki. Postanowiłam nawet, że odświeżę nieco dom, a zmiany rozpocznę od wyboru... dodatków. Ja to jestem ;) No więc nie namyślając się zbytnio, rozpoczęłam buszowanie na stronie fabryki firanek i koronek HAFT, gdzie wyszukałam kilka pięknych tkanin.

 Fabryka Firanek i Koronek HAFT

Dobra, kilka to zbyt ogólnie napisane. Ja mam tych tkanin ogrom, a wszystkie tak piękne, że trudno z nich wybrać te najlepsze. W sumie wszystkie wyglądają znakomicie i pasują do mojego domu. Niby moje cztery kąty też są pokaźne, to i materiałów trzeba mnóstwo, jednak nie mogę przesadzać... Finansowo również należy decydować mądrze, chociaż tkaniny od Haftu nie kosztują milionów. Uwierzcie mi, tam w niskich cenach też można kupić coś fajnego i unikatowego. 



Na zdjęciu starałam się pokazać wam sporo próbek, lecz zmieścić wszystkie w kadrze, to już wyczyn nie do osiągnięcia. Ogólnie rzecz ujmując, tkaniny od fabryki Haft można podzielić na trzy grupy:
- poliestrowe
- z dodatkiem przędz naturalnych roślinnych
- retex


Na każdej tkaninie macie wyraźnie oznaczony skład, więc nie powinno być żadnych niedomówień. Przynajmniej ja w tym wszystkim odnalazłam się znakomicie, chociaż żaden ze mnie spec od materiałów.

Jeśli chodzi o tkaniny poliestrowe, to sprawdzają się świetnie jako obrusy plamoodporne. Mam w domku kilka takich, lecz nie od fabryki Haft. Dlatego zamierzam okupić się porządnie w tkaniny wykonane z tego materiału, by plamy na obrusach już nie psuły mi humorku. Coś takiego jest przecież niezastąpione np. na rodzinnych imprezach, prawda?

Tkaniny z dodatkiem lnu i bawełny, to według mnie strzał w dziesiątkę. Takie cuda są niesamowicie wytrzymałe, nie drą się i nie snują po kilku praniach, a co najważniejsze, nie mamy żadnych problemów z ich późniejszym prasowaniem. Pół biedy, gdy mamy np. malutki obrusik, ale na pokaźny stół trzeba się troszkę tym żelazkiem namachać.

Tkaniny RETEX to już totalny odlot. Czy wiecie, że wyroby te mają w swym składzie przędzę poliestrową, która pochodzi z recyklingu? Chylę czoła przed firmą i będę chwaliła w gronie znajomych. Brawa za ekologiczne, świadome podejście do sytuacji!





W ramach podsumowania, jestem bardzo zadowolona z tkanin dekoracyjnych od fabryki firanek i koronek Haft. Wzory i kolorystyka przypadły mi do gustu. Są nietuzinkowe, niebanalne i bardzo eleganckie. Jestem przekonana, że z bogatej oferty firmy każda z was wybierze coś dla siebie. W końcu to producenci z tradycjami - działają od 1878 roku!
Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger