sobota, 31 maja 2014

Bukiet róż.

Bukiet róż.
Dziś o miłości, która narodziła się szybko i niespodziewanie.W sklepie Goodies.pl możecie poznać mojego wybranka...
Sklep internetowy Goodies.pl






Cena: 7 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Recenzja tego wosku na stronie sklepu, przyniosła mi wielką chwałę w postaci nagrody od samego głównodowodzącego Goodies :) Nie mam zamiaru jednak wychwalać się pod niebiosa, a przedstawić wam pewną małą tarteletkę w kolorze pudrowego różu. Obawiałam się wosku o zapachu róż... Wiecie, mam już czasem przesyt kwiatowych akcentów w mieszkaniu, lecz pomyślałam sobie, że na takie ścięte róże będę musiała troszkę poczekać. Nikt bukietów sprezentować mi nie chce także muszę zadowolić się małym woskiem. Małym, ale o potężnej sile... Zapach jest idealnym odzwierciedleniem nazwy, bez grama sztuczności i duszności. Dziewczęcy, delikatny i lekki niczym płatek róży powiewający na wietrze. Bardzo mi się spodobał i świetnie wkomponował w klimat mieszkania. Jeśli nie wiecie co wybrać z całej oferty Yankee Candle, skuście się na "Fresh Cut Roses", gorąco polecam !

Goodies.pl sklep tutaj, profil na Facebooku tutaj

piątek, 30 maja 2014

Dwuetapowa kuracja do rąk od Efektimy.

Dwuetapowa kuracja do rąk od Efektimy.
Od pracy w ogrodzie, mycia niezliczonej ilości garów, mam zwykle suche i zniszczone łapki. Postanowiłam więc przetestować pewną kurację od Efektimy i przez moment beztrosko usiąść na kanapie. Wolny czas ciężko wykroić, ale czego się nie robi dla urody ;)





ETAP I - PEELING DO RĄK


Od producenta:
Skład:

ETAP II - MASKA DO RĄK


Od producenta:

Skład:

Pojemność: 2 x 7 ml
Cena: 2.56 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Kompletnie zapomniałam o peelingu do rąk. Dawno już nie miałam takiego kosmetyku, więc pierwszą saszetkę rozerwałam lotem błyskawicy i przystąpiłam do dzieła. Drobinki zatopione w lekko płynnej konsystencji, fantastycznie ścierają nie powodując przy tym jakiegoś dyskomfortu. Może tylko miłe łaskotanie, ale kto by tam narzekał na podobne działanie :) Skóra po zabiegu jest odpowiednio przygotowana do nakładania maski, która rozprowadza się wprost bajecznie. Otula łapki przyjemną warstewką ( nie jest to tłusty film ). Kiedy zastosujemy rękawiczki efekty będą jeszcze okazalsze i znacznie trwalsze niż bez takiego udziwnienia. Dłonie po dwuetapowej kuracji od Efektimy są maksymalnie zregenerowane, nawilżone i gładkie. Niestety by utrzymać podobny stan musiałabym chyba zrezygnować z wykonywania większości prac domowych :) Tyle, że od czasu do czasu można się troszkę polenić z taką maseczką na rękach. Zarówno peeling jak i maska zadowalają mnie pod względem zapachu łudząco podobnego do kwiatowego kremu.

Po więcej informacji sięgnijcie tutaj. Kto lubi takie rozpieszczanie ? :) 

czwartek, 29 maja 2014

Kremowy żel do mycia Dermedic.

Kremowy żel do mycia Dermedic.
Kolejny kosmetyk jaki otrzymałam od firmy Dermedic za parę dni będzie należał do "zdenkowanych". Postanowiłam więc przedstawić wam go bliżej, czasem przecież warto poznać coś innego :)





Od producenta:

Skład:
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 25 zł
Moja opinia:
Doceniłam pomysł producenta z miękką tubką w kolorze nieba :) Jako wielka gapa, która podczas codziennej pielęgnacji twarzy, ciała i włosów może wszystko wokół przewracać, stojąca tubka żelu do mycia od Dermedic stała się wielkim zbawieniem. Chyba każdy ml wypłynie z wnętrza opakowania, co często jest niemałym problemem. Nikt nie ma ochoty siłować się bezcelowo, dozownik jako zwykły klikacz też znacznie ułatwia stosowanie. 


Żel do mycia Hydrain3 Hialuro posiada konsystencję kremowego mleczka, pod względem płynności na pewno nic nie przecieka przez palce. Niewielka ilość kosmetyku zapewnia doskonałe oczyszczenie skóry bez pocierania i ogólnie bez drastycznego traktowania :) Zapach świeży, charakterystyczny dla produktów z tej serii. Nie mogłabym sobie wyobrazić lepszego aromatu dla żelu do mycia twarzy.


Wiecie, ja nie jestem typem wrażliwca, który na tradycyjne preparaty reaguje podrażnieniem. Niemniej jednak po wielu kosmetykach przeciwtrądzikowych stosowanych nagminnie, musiałam obchodzić się dość ostrożnie ze swą cerą. Wysuszona przez wspomniane specyfiki, traktowana ostrym słońcem troszkę mi się rozkaprysiła :) By dać jej to co najlepsze i poczuć świeżość oraz czystość skóry po myciu, postawiłam na systematyczne użytkowanie żelu do mycia Hydrain3 Hialuro. I dobrze zrobiłam ! To była moja chyba najlepsza decyzja jeśli chodzi o produkt myjący do twarzy. Wreszcie buźka po myciu mnie nie piecze, skóra nie jest ściągnięta, a idealnie oczyszczona oraz odświeżona. Nawet najoporniejsza kolorówka nie oprze się działaniu żelu Hydrain3 Hialuro. Podczas stosowania oczy nie pieką jak szalone, piana ich nie przysłania :) Zauważyłam nawet ograniczony wysyp niespodzianek, czyli kosmetyk przyczynia się również do poprawienia wyglądu twarzy w taki a nie inny sposób. By jednak sprawdzić delikwenta w stu procentach, po myciu sięgnęłam jeszcze po wacik nasączony micelkiem, którym dokładnie przetarłam twarz... Był czysty, znaczy że żel spisuje się jak trzeba. Znów Dermedic osiągnął w mym przypadku wielki sukces i chwałę po wsze czasy !

Strona internetowa firmy tutaj, oraz ich profil na Facebooku tutaj. Zna ktoś ten żel ? Może go aktualnie testujecie ? Dajcie znać jak sprawdza się w waszym przypadku. 

środa, 28 maja 2014

Płyn uniwersalny Hygienic od Tomil.

Płyn uniwersalny Hygienic od Tomil.
W paczce - niespodziewajce którą otrzymałam od Pani Jolanty z firmy Tomil Polska znalazłam m.in taki oto uniwersalny płyn...







Od producenta:


Pojemność: 1000 ml
Cena: ok. 6 zł
Moja opinia:
Mając w domu dwójkę rozrabiaków o zabrudzenia przykładowo podłogi nietrudno. Najważniejsze jest szybkie działanie mamy i oczywiście odpowiedniego środka czyszczącego. Płyn Dr. Devil spisuje się w mym domu na medal. Idealnie czyści różnego rodzaju powierzchnie nie odbarwiając ich oraz nie rysując. Pachnie dość mocno, aczkolwiek zapach nie powoduje nudności lub bólu głowy. Ważne, że ten świeży aromacik utrzymuje się w pomieszczeniu przez długi czas, także odwiedzający goście mogą uznać nas za dobre gospodynie które dbają o swe cztery kąty :) Zaobserwowałam zadowalającą mnie wydajność tego produktu, a niska cena dopełnia całości. Płyn można używać na dwa sposoby: rozpuszczając dwie nakrętki w wodzie (5l), lub bezpośrednio na gąbkę do czyszczenia. Zarówno w pierwszym jak i w drugim przypadku wykonuje zadanie jak trzeba. 

Po więcej informacji na temat oferty firmy Tomil zapraszam tutaj. Są też na Facebooku tutaj. 

Mój zwierzak uważa się za szczęściarza :)

Mój zwierzak uważa się za szczęściarza :)
Lubię dopieszczać swych pupili różnorodnymi rarytasami. Tym razem znów szczęściarzem został Kajtek, który otrzymał wielki worek karmy, dzięki uprzejmości Pana Jacka z  ProPet. Zobaczcie czy Kajtkowi przypadła do gustu taka nowość w jadłospisie :)


O firmie:
Import i dystrybucja na Polskę produktów firm Artemis Pet Food Company, USA, Canine Caviar Holistic Pet Foods, USA, Marp Pet Food




ARTEMIS - Holistyczna karma dla psów i kotów o dużej zawartości wysokiej jakości mięsa, warzyw, owoców, enzymów i probiotyków, ułatwiających proces trawienia, o jakości przeznaczonej jak w produktach dla ludzi. Według wielu rankingów, które oceniają karmy ze względu na ich skład, jakość i proces produkcji, Artemis jest w 10 top karm na świecie według Dog Food Scoopwww.dogfoodscoop.com. Podawając swojemu zwierzęciu karmę Artemis, naprawdę zauważysz różnicę. Więcej na www.artemiscompany.com lub www.artemisfood.pl 

Od producenta / Skład:

Waga: 2.3 kg
Cena: 86.49 zł do kupienia tutaj
Moja opinia / Opinia Kajtka:
Bardzo się ucieszyłam, że karma nie wydziela nieprzyjemnego dla ludzi zapachu. Te, które Kajtek konsumował wcześniej odrzucały swą wonią, ale oczywiście kotu to nie przeszkadzało :) Gorzej gdy opakowanie było ciągle otwarte... Pupil momentalnie zaczynał grymasić, wyczuł chyba słabszą jakość jedzonka niż zaraz po zakupie :) W przypadku karmy Artemis sprawę ze świeżością i zapachem mamy załatwioną. Producent pomyślał o zamknięciu opasłej torby "zamkiem" dbając tym samym o jakość produktu i o ludzkie nosy ( w razie konieczności ) :) 


Kuleczki przypadły do gustu Kajtkowi bo:
- są odpowiednich rozmiarów
- nie są suche ( wbrew pozorom )
- najwidoczniej mu smakują, bo z zawrotną szybkością opróżnia swą miseczkę każdego dnia :) 



Gdyby kot potrafił mówić z pewnością potwierdziłby moje słowa. Na szczęście daje znaki mrucząc głośno i domagając się więcej za pomocą swoich sztuczek :) Karma nie zawiera żadnych chemicznych dodatków, jest naturalnym i bezpiecznym dla pupila posiłkiem. Syci na długo, nie powoduje u zwierzaka żadnych sensacji żołądkowych. Na opakowaniu znajdziemy również informacje o dawkowaniu, co jest dla mnie bardzo dużym ułatwieniem w karmieniu Kajtka. Mój zwierzak pięknie dziękuję Panu Jackowi za takie rarytasy i podaje w geście pojednania puchatą łapkę ze schowanymi pazurkami :) 


Strona firmy tutaj, sklep internetowy tutaj oraz profil ProPet na Facebooku tutaj. A wy jak rozpieszczacie swoje zwierzaki ? 

wtorek, 27 maja 2014

Lekki puder prasowany - świeże, matowe wykończenie.

Lekki puder prasowany - świeże, matowe wykończenie.
Gdy chcę pokazać się światu sięgam po puder prasowany Oriflame z nowej serii The ONE. Produkt otrzymałam od Pani Ani i jestem z niego nieziemsko zadowolona, ale od początku :)

PUDER THE ONE ILLUSKIN (KOLOR LIGHT)







Skład:

Waga: 8 g
Cena: aktualnie 24.90 zł 
Moja opinia:
O ile nie lubię się malować, o tyle pudry prasowane używam z przyjemnością - ten w szczególności. Odcień "light" wpasował się w me gusta idealnie. Nie tworzy ze mnie gorszego bledziucha niż jestem, ani też nie straszy efektem "za dużo solarium" :) Zamknięty w poręcznym opakowaniu, zmieści się w każdej torebce bez strat na stanie. Nic się nie zgniecie, nie połamie, nie wysypie. Plus oczywiście za lustereczko i gąbeczkę. Puder IlluSkin pachnie jak krem do twarzy, także zapach nie drażni, nie mdli. Raz nałożony na skórę, nie osypuje się po kilkudziesięciu minutach, nie wpada w załamania, a już z pewnością nie uwidacznia niedoskonałości. Jako posiadaczka cery skłonnej do wyprysków, mocno świecącej się w strefie T, mogę stwierdzić że trafiłam na ideał. Puder matuje idealnie, zmęczonej cerze nadaje zdrowej świeżości. Z pewnością nie tworzy efektu maski, jest bardzo leciutki i delikatny. Znakomicie współpracuje ze skórą nawet tą bardzo wybredną, nie zapycha :) Jako wykończenie makijażu sprawdza się jak trzeba, konsystencja jest naprawdę mega przyjemna i ułatwiająca aplikację. W ofercie Oriflame znajdziecie jeszcze odcień medium oraz dark, także myślę że wybierzecie coś dla siebie :) 

Jeśli chcecie zakupić ten oto puder w promocyjnej cenie jaka obecnie obowiązuje, kontaktujcie się z Panią Anną tutaj. Jestem ciekawa jakich pudrów prasowanych używacie, a może kompletnie ich nie lubicie ? 

poniedziałek, 26 maja 2014

System 3 fazowej rekonstrukcji włosa - czy warto ?

System 3 fazowej rekonstrukcji włosa - czy warto ?
Dziś postanowiłam pokazać wam saszetkowe wersje kosmetyczne, lecz nie są to próbki. Od Chenice System Polska, otrzymałam trzy zestawy systemu 3 fazowej rekonstrukcji włosa. Każdy zestaw zawiera trzy saszetki mieszczące w sobie taką pełną kurację na jedno podejście. Jest szampon otwierający łuskę włosa, jest olejek multiwitaminowy, oraz maseczka odbudowująca. Czy taka kuracja przyniosła jakąkolwiek korzyść mym włosom ? Hmm... czytajcie dalej :)





Od producenta:

Pojemność każdej saszetki: 10 ml
Cena za zestaw: ok. 15 zł

Jak więc widzicie, kurację musimy rozpocząć od użycia szamponu ...

SZAMPON


Od producenta:
Szampon nawilżający łączący podwójne działanie eliminujące konieczność stosowania oddzielnych środków przygotowujących włosy do zabiegu rekonstrukcji. Oczyszcza włosy z blokujących osadów i "uaktywnia" procesy umożliwiające skuteczną odbudowę mostów keratynowych. Posiada właściwości głębokiej penetracji wewnętrznej struktury włosa dostarczając do jego wnętrza (za pomocą molekularnych liposomów) czyste związki aminokwasów i naturalnych substancji nawilżających. Wpływa na szybką poprawę jakości zniszczonej struktury włosów przywracając im naturalny połysk oraz siły witalne. Rewitalizuje i uelastycznia włosy "zmęczone" oraz neutralizuje związki chloru zawarte w wodzie.
Skład:
Moja opinia:
Szampon pachnie przyjemnie, słodko, zachęcająco. Pieni się w stopniu akuratnym i pozostawia włosy idealnie oczyszczone, miękkie, przygotowane do dalszego zabiegu. Konsystencja niczego sobie, skład ... jak dla mnie zbyt długi ;) Po szamponie przychodzi czas na olejek ( o zgrozo ! ) 

OLEJEK


Od producenta:
Keratynowo-aminokwasowy olejek rekonstrukcyjny o intensywnie wzmocnionym działaniu odbudowującym. Skoncentrowany kompleks witamin i minerałów posiadający właściwości głębokiej odbudowy wewnętrznej struktury włosa. Unikatowa technologia liposomowa umożliwiająca dostarczanie do wnętrza włosów pełnego kompleksu multiwitamin i naturalnych substancji anty utleniających, odbudowująca i zasklepiająca ich zdegradowaną strukturę. Chroni włosy przed starzeniem, zapobiega łamliwości, rozdwajaniu zniszczonych końcówek oraz intensywnie nawilża. Nadaje elastyczność, sprężystość, jedwabistość i wyjątkowy połysk. Zabezpiecza substancje wzmacniające przed ich wypłukaniem przez wodę.
Skład:
Moja opinia:
Olejek jest dla mnie kompletną katastrofą. Jego konsystencja, zbyt rzadka i lejąca, spływa z dłoni lotem błyskawicy praktycznie nie pozwalając na precyzyjną aplikację na włosy. Zapach mocno chemiczny, bardzo uciążliwy. Kosmetyk nie czynił z moimi pasmami nic, końcówki z pewnością nawet nie odczuły jego działania. Katowanie zapachem niestety się nie opłaciło. Na osłodę pozostaje jeszcze maska ...

MASKA


Od producenta:
Specjalistycznie opracowany keratynowo-aminokwasowy rekonstruktor do włosów, o wzmocnionym działaniu odbudowującym. Posiada właściwości głębokiej penetracji wewnętrznej struktury włosa. Zawiera najważniejsze związki z grupy amino-kwasów mających udział w budowie włosów oraz naturalne substancje intensywnie nawilżające. Rekonstruuje połączenia strukturalne, uzupełnia ubytki keratynowe wywołane substancjami chemicznymi oraz zasklepia zewnętrzne łuski włosa zatrzymując tym samym aktywne substancje odżywcze w jego wnętrzu. Przywraca kwasowe Ph. Preparat reguluje stopień wilgotności, nadając włosom sprężystość, miękkość, połysk i naturalną formę. Ze względu na optymalne działanie rekonstrukcyjne linii produktów KERABOND wyeliminowana została konieczność używania dodatkowych balsamów zmiękczających do włosów.
Skład:
Moja opinia:
Znów zmartwił mnie ten przydługi skład, ale pomijając komponenty maska wypadła o wiele bardziej korzystnie niż poprzednik. Jej konsystencja, kremowa i delikatna, nie sprawia problemów podczas nakładania, zapach ciekawy, z pewnością nie utrudniający zabiegu. Jeśli chodzi o działanie to też jakichś spektakularnych efektów nie zauważyłam. Włosy może i były nawilżone, ale ich stan nie był długotrwałym okresem mego zadowolenia, nie stały się szczególnie odżywione i sprężyste, na co bardzo liczyłam.

Cóż, 3 fazowy system uważam za zbyteczny produkt. Nie lubię kosmetyków w saszetkach, zapach olejku totalnie mnie odstraszył, działanie nie wywołało "ochów i achów". Może kiedyś jeszcze powrócę do takiej kuracji. Oczywiście wasze włosy mogą na taki wynalazek zareagować inaczej, do was należy więc ostateczne słowo :)

Tutaj poznacie całą gamę profesjonalnych produktów do pielęgnacji włosów, a tutaj profil firmy na Facebooku. Znacie 3 fazową kurację ? 
Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger