niedziela, 11 maja 2014

Próbki perfum od Cinco Terra.

Nie lubię recenzować próbek, ale tym razem zrobiłam wyjątek. Wiecie dlaczego ? Ano z powodu chęci przedstawienia wam sześciu "perfumowych" maleństw od Cinco Terra. Perfumy nie są znane w naszym kraju, nie powiem by były tanie, występują też pod bardzo ciekawymi nazwami, a zostały okrzyknięte ... wyzwolonymi :)


O firmie:
CINCO TERRA to ekstrawagancki butik i nowoczesna progresywna drogeria w jednym. Awangardowa przestrzeń, która blenderuje obszary wellness, health & life style. Chętnie przekraczamy granice i łamiemy konwenanse. Z pełną świadomością i odpowiedzialnością.
CINCO TERRA wychodzi na przeciw progresywnym stylom życia. To wypadkowa zdrowia i odrobiny szaleństwa, wolności i dobrego samopoczucia. Akcesoria i kosmetyki cechuje nowatorskość i wyrazistość. To asortyment niekonwencjonalny i odważny. Niszowe unikalne perfumy, wegańskie kosmetyki organiczne, ekskluzywne kosmetyki dla mężczyzn do makijażu i do cery, nowości na rynku drogeryjnym.
CINCO TERRA to enigmatyczny klub niepokornych postaw, awangardowych zachowań, wyzwolonych umysłów. To butik dla każdego kto szanuje witalność swojego organizmu, pogodę ducha, ciała i umysłu. Obcując z Cinco Terra poruszasz się do przodu.
CINCO TERRA kultywuje autonomię i unikalność jednostki. Asertywne podejście do życia, do siebie, do otoczenia. Wszelkie tożsamości i seksualności są tu na równi obecne i traktowane. Powiedzieć ‘ta drogeria jest homofriendly’ to dużo za mało. To oferta skierowana do wszystkich! Nic nie jest w życiu czarno-białe – w Cinco Terra tym bardziej.

Poznajcie sześć kuszących zapachów:



Kompozycja: bergamotka, cytryna, esencja różowego pieprzu, ylang ylang, szałwia, irys, kokos, wetiweria, żywica, wanilia
Cena za 100 ml: 490 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Wiem... okropnie drogie perfumy :) Gdybym miała sporo wolnego grosza z pewnością bym je kupiła. Przypadły mi do gustu nie tylko ze względu na trwałość, jak i reszta którą za chwilę zobaczycie. "Romantyczny Klejnot" to taki tajemniczy aromacik z idealnie wyczuwalną przez mój nos bergamotką i ylang ylang. Z pewnością takie perfumy nie będą pasować na co dzień. Na większe wyjścia jak najbardziej :) 



Kompozycja: mandarynka, neroli, dynia, imbir, róża, wetiweria, piżmo, heliotrop, immortelle
Cena za 100 ml: 490 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Ten imbir w kompozycji napędził mi małego stracha. Nigdy nie używałam perfum z jego dodatkiem, w związku z tym nie miałam bladego pojęcia czego mam się spodziewać po zapachu "Like This". Mocna mandarynka na szczęście wszystko uratowała i zapadła w pamięć bardzo pozytywnie. Zapach również pasujący na wieczór lub w razie większych wyjść. 



Kompozycja: jaśmin, geranium, bergamotka, silna róża, kakao, imbir, pieprz, paczula, benzoin, kadzidło frankońskie
Cena za 50 ml: 270 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Nazwa perfum bardzo intrygująca, mamy miłość, musi być i róża, mocna róża. Ten królewski kwiat jest w tej kompozycji dominatorem. Oczywiście nie mam jej nic do zarzucenia, pasuje jak ulał :) Zapach bardzo kobiecy, otulający i zmysłowy. Raczej dla dorosłych pań, które wiedzą czego chcą :)  



Kompozycja: mandarynka, morela, wanilia, kwiat pomarańczy, cynamon, czerwony pieprz, paczuli, piżmo, miód, czystek, czarnuszka (nigella)
Cena za 50 ml: 270 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Lekkie, orzeźwiające i przyjemne perfumy. Tutaj w odróżnieniu od przeciwników możemy dozować je przez cały dzień i oczywiście wieczorem. Kompozycja nie jest ciężka, mogłabym porównać ją do zwiewnego woalu. 



Kompozycja: wiśnie, skóra, zamsz, irys, fiołek, różowy pieprz
Cena za 50 ml: 270 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Słodki, kwiatowy, dziewczęcy zapach. Niemniej jednak nie jest taki tradycyjny i nudny, gdyż producent pomyślał o dodaniu do całej kompozycji elementu drapieżności. Bardzo jestem ciekawa czy coś takiego przypadłoby wam do gustu :) 



Kompozycja: liście fiołka, róża, malina, irys, wetiweria, paczuli, piżmo, skóra, czarny pieprz, wanilia, nuty zwierzęce
Cena za 50 ml: 270 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Zapach dla prawdziwej kusicielki :) Nie należę do takich kobiet, ale perfumy uważam za bardzo udane. Z pewnością nie można zaliczyć ich do grupy przewidywalnych i sztampowych. Gdyby mąż miał chęć zakupić mi taki wielki flakonik tychże perfum, wcale bym się nie obraziła :) 

A wy który z zapachów chciałybyście poznać w pierwszej kolejności ?

Zachęcam do zaglądania na stronę Cinco Terra tutaj i na ich facebookowy funpage tutaj

7 komentarzy:

  1. nie znam tych zapachów, ale raczej wszytskie omijając imbir przypadłyby mi do gutu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mistrz pozorów cichy uwodziciel brzmi uwodzicielsko :D tylko ta cena ,zupełnie nie na moją kieszeń :(

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger