KONFITURA Z CZARNEJ PORZECZKI NISKOSŁODZONA
Od producenta:
Skład:
Masa: 230 g
Cena: ok. 9 zł
Moja opinia:
Konfitura niczym taka, domowej roboty jest odrobinę "zbita", z łatwością nabierzemy ją łyżeczką. Idealny kolor i lekka kwaskowatość owoców czarnej porzeczki, to walory świadczące o naturalności, ekologiczności produktu Symbio.
Zawartość tego słoiczka w większej części opróżniliśmy niczym prawdziwe łakomczuchy :) Udało mi się jednak oszczędzić odrobinę porzeczkowej konfitury, która powędrowała do ciasta i pełniła funkcję warstwy "pod masę". Mówię wam, fantastycznie przełamała nadmierną słodycz wypieku.
Zdecydowanie polecam nie tylko taką konfiturę od Symbio, ale i wiśniową - znajdzie się na łamach bloga już w najbliższym czasie. Myślę, że i dzieciaki nie będą kręcić noskami na kanapki z takim owocowym przysmakiem :)
Ale pyszności od rana ;)
OdpowiedzUsuńTrzeba osładzać sobie życie :)
Usuńbardzo lubię czarną porzeczkę,wcześniej jej nielubiłam,ale teraz po prostu ją kocham.Ciasto pyszności,smaka mi robisz! :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńOch...te ciasto :P Nie każdy przepada za smakiem czarnej porzeczki.ja uwielbiam
OdpowiedzUsuńSpotkałam się już z dużą liczbą osób kompletnie nietolerujących czarnej porzeczki. Ja tam też ją uwielbiam :)
Usuń