Od producenta:
Skład:
Cena: 5.49 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Maleństwo zmieści się w każdej kieszeni, czy to spodni czy torebki. Warto mieć go zawsze przy sobie by w razie potrzeby pociągnąć swe usta kojącym rarytasem. Balsam o dziwo sprawnie wysuwa się z wnętrza opakowania, a wchodzi na swe miejsce bez konieczności wciskania palcami :) Faktycznie pachnie colą, nie jest to w mym odczuciu aromat chemiczny, który popsułby całą zabawę. Ja lubię takie mazidełka, miałam dawno temu smaker chyba o zapachu Fanty, ale wtedy cisnęłam wynalazek do kosza bo kompletnie się nie sprawdził. Balsam Laura Conti jest inny... nie posiada smaku, ale za to radzi sobie świetnie ze spierzchniętymi ustami. Jedno pociągnięcie i gotowe ! Usta delikatnie błyszczą, od razu można wyczuć ulgę, nie czujemy żadnego dyskomfortu po aplikacji, a suche skórki nie zostają uwidocznione. Polubiliśmy się z balsamem o zapachu coli i jesteśmy nierozłączni. Nawet teraz gdy pisze ten post, stoi sobie obok mnie i czeka bym użyła go w nagrodę po opublikowaniu wpisu :) Cena zachęca do wypróbowania, wydajność jak najbardziej na plus.
Pomysłowy zapach, choć w sumie colę piję bardzo rzadko.
OdpowiedzUsuńciekawa jestem tego zapachu i tego jak się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńchcę go!!!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
musi byc boski :)
OdpowiedzUsuńDobrze,ze jest bez smaku.Sam zapach wystarczy.
OdpowiedzUsuń