MARKERY SUCHOŚCIERALNE
Od producenta:
Markery suchościeralne w nowej odsłonie z możliwością pisania zarówno na tablicach suchościeralnych jak i na flipchartach, co jest ewenementem dla tego rodzaju produktów. Teraz większa pojemność markera, co zwiększa jego wydajność. Markery użyte na tablicy ścierają się z wyjątkową łatwością, użyte na flipcharcie nie przebijają. Nasadka posiada praktyczny klip. Bezzapachowy szybkoschnący tusz - można go uzupełniać za pomocą zestawu Maxx 665. Dostępne w 4 intensywniejszych niż dotychczas kolorach. Wersja z okrągłą (290) i ściętą końcówką (293).
Ilość w opakowaniu: 4 kolory (czarny i czerwony (290) oraz zielony i niebieski (293))
Moja opinia:
Muszę mieć w domu kilka markerów, zawsze się przydają. Niestety trzeba je chować przed dziećmi... same rozumiecie w czym rzecz :) Markery od Schneider zachwyciły mnie nasyconymi, wyrazistymi barwami i dwoma wariantami końcówek. W dodatku wszystko zapakowane w gustowne, praktyczne opakowanie, uniemożliwiające zgubienia któregokolwiek egzemplarza. Markery tworzą precyzyjną "krechę" :) Nie rozmazują się, tusz szybko wysycha i są bardzo wydajne.
Suchościeralne by się przydały, bo używamy.
OdpowiedzUsuńOj tak, markery zawsze mogą się przydać, więc warto je mieć ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, markery zawsze mogą się przydać, więc warto je mieć ;)
OdpowiedzUsuńmarkery to zdecydowanie przydatne mazaki :)
OdpowiedzUsuńU mnie wszelkie artykuły piśmiennicze lubią ginąć w niewyjaśnionych okolicznościach :)
OdpowiedzUsuńfajne sa :)
OdpowiedzUsuń