Od producenta:
Olejek zmysłowy dla Niej, przeznaczony do pielęgnacji i masażu ciała, nasyca kompozycja eterycznych afrodyzjaków z paczuli, ylang-ylang oraz jaśminu, wzbogacona nutą dojrzałych owoców i przypraw z Dalekiego Wschodu. Olejek zawiera wyciągi z pączków kaparów i Centella asiatica. Pozostawia skórę gładką, jak atłas i niewymownie przyjemną w dotyku. Wonne ciało wytwarza feromony i wodzi na pokuszenie.
Pojemność:oryginalna 125 ml, ja otrzymałam próbkę o pojemności 10 ml
Cena: za pełnowartościowy produkt 117, 60 zł
Moja opinia:
Olejek przeznaczony jest do masażu i pielęgnacji ciała. Swoją drogą nigdy nie mam czasu na chwile relaksacyjne z takim kosmetykiem, ale musiałam sobie wykroić chociaż odrobinkę luzu, by móc spokojnie wszystko przetestować. Mimo tego że jest to próbka, to i tak zawartość buteleczki wystarczyła spokojnie na kilka seansów zapachowych. Polecam używanie olejku wieczorem, kiedy to nigdzie nie musimy się spieszyć. Wchłania się bardzo powoli i niedostatecznie roztarty może utłuścić odzież.
Olejek posiada bardzo intensywny zapach, który po prostu trzeba lubić i tolerować. Aromat jest faktycznie mocno przyprawowy, z dużą dawką egzotyzmu i nutką kwiatów. Utrzymuje się na skórze przez bardzo długi czas, a nawet wyczuwalny jest na drugi dzień ! To dla mnie niespotykane w tego typu olejkach.
Na początku obawiałam się reakcji alergicznej mojego ciała na taką nowość. Jednak po natarciu wewnętrznej strony przedramienia, kiedy to nic niepokojącego nie zauważyłam, przystąpiłam do dalszego działania. Olejek jak już wspomniałam wchłania się powoli, ale warto czekać, by potem móc rozkoszować się idealnie nawilżoną, miłą w dotyku, pachnącą skórą. To ukojenie dla zszarganych nerwów i niespotykany wręcz relaks... Nie ma dla mnie nic lepszego od masowania ciała za pomocą takiego olejku, wdychania egzotycznych zapachów, a następnie ułożenia się do miękkiego łóżka w towarzystwie ukochanej osoby. Tak moje drogie, olejek wodzi na pokuszenie i tworzy zmysłowy nastrój :) Polecam !
Zajrzycie do pachnącej krainy Femi .Strasznie podoba mi się ich strona internetowa, podziwiajcie (klik), FB (klik)
Lubicie takie olejki do masażu ?
zdjecia wyszly Ci swietne :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję :)
UsuńChciałabym go wypróbować...
OdpowiedzUsuń:)
Usuńolejek jest naturalny i mimo że nie lubie mocnych zapachów to w jego przypadku zapach absolutnie mi nie przeszkadza... polubialm go bardzo
OdpowiedzUsuń