Tisane SUNTIME
Od producenta:
Skład:
Cena: 10, 85 zł do kupienia (tutaj)
Moja opinia:
Tisane już jakiś czas temu gościła w mojej torebce. Wtedy była to słoiczkowa wersja, chociaż tą tradycyjną w sztyfcie pokażę Wam już niebawem. Wersja letnia jest równie udana i niezbędna podczas wakacyjnych wyjazdów.
Pomadka posiada przyjemny i delikatny miodowy zapach. Wnikliwy obserwator zauważy jej lekko mleczną barwę, ale nie jest ona aż tak widoczna by nawet mężczyzna nie mógł po nią sięgnąć... Chociaż mojego ciężko namówić do malowania ust :)
Jest odpowiednio miękka i bezproblemowo rozprowadza się na ustach. Zadziwił mnie fakt, że nawet pozostawiona w torbie, gdy żar leje się z nieba, nie roztopiła się, lecz zachowała swą postać.
Pomadka Suntime w wystarczającym stopniu nawilża usta i to na długi czas. Nie muszę co chwilę sięgać po nią by poprawić braki, chyba że wszystko zjem :)
Jedynie cena wydaje się być zbyt wysoka jak na sztyft. Ach... no i smaku owocowego raczej się nie spodziewajcie. Ja nic nie wyczułam.
Jeśli jeszcze nie zaopatrzyłyście się w taką pomadkę, to szybciutko uciekajcie na zakupy. Ze słońcem nie ma żartów, a w tym roku traktuje Nas ono zbyt ostro...
ja miałam 2 jedną mi dziewczyny załatwiły
OdpowiedzUsuńDobrze, że jeszcze jedna Ci została :)
UsuńMoja leży i czeka na swoją kolej. Obecnie używam pomadki od FlosLek, tez jest bardzo dobra na te upały.
OdpowiedzUsuńCzytałam Twoją opinię o tej pomadce z FlosLeku :)
UsuńOchrona ust jest bardzo ważna, z wiekiem nawet potrafią zmienić barwę
OdpowiedzUsuń