(SUBTLE BEAUTY)
Od producenta:
Waga: 200g ( dwie połóweczki po 100 g. )
Cena: 9,90 zł do kupienia (tutaj)
Moja opinia:
Strasznie ubolewam nad faktem, że nie uwieczniłam momentu rozpuszczania się kuli w wodzie. Gapa ze mnie i tyle :) Mam nadzieję, że zdjęcia babeczki w stanie całkowitym będą dla Was wystarczające.
Nie wiem dlaczego te kule zostały nazwane babeczkami, ale mniejsza z tym :)
Z łatwością podzieliłam swój kosmetyczny egzemplarz na dwie części, chociaż na początku myślałam, że będę musiała używać noża :) Babeczka po wrzuceniu do wody mocno musuje i barwi ją na lekko liliowy kolor. Pachnie oczywiście lawendą, ale nie jest to aromat duszący, czy też drażniący. Taki delikatny i przyjemny, który po wyjściu z łazienki jest już tylko wspomnieniem. Niemniej jednak podczas relaksu w wannie, nie ma nic lepszego niż wdychanie takich kompozycji zapachowych i obserwowanie, jak babeczka zmniejsza swą objętość. Nie obawiajcie się o wysuszenie, bądź podrażnienie skóry przez ten dodatek do kąpieli. W moim przypadku przykrych niespodzianek nie zauważyłam, a miałam możliwość maksymalnego, zapachowego relaksu jak w salonie SPA :) Szkoda tylko, że trzeba potem było wrócić do szarej rzeczywistości...
wyglada fenomenalnie ;)
OdpowiedzUsuńA jak pachnie i mocno musuje :)
Usuńlubie takie dodatki do kąpieli
OdpowiedzUsuńJa także :)
Usuńwygląda super
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kule do kąpieli. Genialnym pomysłem jest podzielenie jej na pół, ja zawsze po jakimś czasie swoje kule łowiłam, by były na kolejny raz
OdpowiedzUsuń