poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Delikatna pianka oczyszczająca.

Jestem ciekawa czy wiecie co kryje się pod nazwą - kompleks SCA. Jeśli jest to dla was w zupełności zbiór literek bez większego znaczenia, to już wyjaśniam o co chodzi. Kompleks SCA to najsilniejsza i najskuteczniejsza substancja pochodzenia naturalnego pochodząca ze śluzu ślimaka (Cryptomphalus Aspersa – winniczek), która gwarantuje najwyższy poziom regeneracji skóry. Wiem, że brzmi to odrobinę nieprawdopodobnie lecz nie znaczy że nie działa. Kompleks SCA znajduje się w składzie produktu, który dziś wam zaprezentuje. Dzięki pani Joannie z firmy DermoSys, miałam możliwość poznać jeden z dermokosmetyków wchodzących w skład linii Endocare.


O linii:
ENDOCARE to linia dermokosmetyków o właściwościach przeciwzmarszczkowych i regenerujących. Linia preparatów jest wynikiem wieloletnich badań w zakresie starzenia i regeneracji skóry prowadzonych przez IFC Group. Kompleks SCA Biorepair jest czystą, biologicznie aktywną, najskuteczniejszą i najsilniejszą substancją pochodzenia naturalnego (wyciąg ze śluzu Cryptomphalus Aspersa – winniczek ), gwarantującą najwyższy poziom regeneracji skóry oraz redukcję zmarszczek (patent US i EU). Śluz winniczka bogaty jest w proteiny, enzymy, proteoglikany, glikozaminoglikany i minerały wykazując niezwykłe właściwości naprawcze, antyoksydacyjne i regenerujące. W preparatach zastosowano wartość indeksu SCA 2% - 50%. Bogata gama produktów, o różnych indeksach SCA, jest dopasowana do indywidualnych potrzeb pacjenta.





Od producenta:
Delikatna pianka do oczyszczania twarzy, szyi oraz okolic oczu skutecznie usuwa makijaż. Formuła produktu oparta na składnikach pochodzenia roślinnego (mimoza, owies), przeznaczona dla każdego rodzaju skóry, nawet dla skóry wrażliwej czy trądzikowej. Bazą produktu jest izotoniczna woda z Morza Cantabria, bogata w minerały o właściwościach regenerujących. Bogactwo minerałów takich jak: cynk, miedź, magnez, wapń oraz selen przyspieszają procesy regenerujące i detoksykacyjne skóry. Formuła zawiera kompleks SCA (najskuteczniejsza i najsilniejsza substancja pochodzenia naturalnego pochodząca ze śluzu ślimaka, gwarantująca najwyższy poziom regeneracji skóry), który w połączeniu z minerałami stymuluje wzrost kolagenu i elastyny.
Stosowanie:
Stosować rano i wieczorem z niewielką ilością wody. Nałożyć jedną pompkę na lekko zwilżone dłonie, delikatnie masować skórę, spłukać wodą. 
Skład:
Pojemność: 125 ml
Cena: ok. 70 zł
Moja opinia:
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam kosmetyki do mycia twarzy w formie pianki. Dzięki takiej fakturze pielęgnacja jest zdecydowanie szybsza i ogólnie sprawia nam frajdę :) Każdy ma w sobie coś z dziecka, a obserwacja puchatej, białej pianki wyciśniętej na dłoń, nie raz wywołała u mnie szeroki uśmiech. Jedno naciśnięcie pompki, uwalniało w mym odczuciu idealną ilość produktu do oczyszczenia twarzy i szyi. Mamy więc obraz wymarzonej wręcz wydajności pianki, także powinna nam wystarczyć na dość spory okres czasu. Świeży, pobudzający i orzeźwiający zapach to kolejna zaleta dermokosmetyku Endocare. Rankiem czy wieczorem każdemu przyda się odrobina odświeżenia :) 



Buteleczka jest bardzo poręczna, lekka, można nią swobodnie manewrować. Dodatkowe zabezpieczenie w postaci zatyczki, zasługuje na pochwałę. Pompka jest na tyle sprawna, że wydobywa nawet trudno dostępne resztki na dnie opakowania. Chyba ani razu mnie nie zawiodła. Piankę stosowałam zarówno rano jak i wieczorem. Rano dla oczyszczenia skóry po nocy, a wieczorem w ramach zmycia makijażu i usunięcia zanieczyszczeń po całym dniu. Dermokosmetyk zadziwił mnie swym skutecznym radzeniem sobie z demakijażem. Nie straszne mu wodoodporne tusze, ciężkie podkłady, pudry i inne cuda. TAK ! Można go stosować nawet do demakijażu oczu bez obaw o wyciśnięcie łez. Jako posiadaczka cery problematycznej, troszeczkę się wahałam przy pierwszym użyciu, czy aby taki produkt poradzi sobie z dokładnym oczyszczeniem mej twarzy. Bodajże po dwóch stosowaniach przepadłam i wszystkie "przeciw" przestały mieć znaczenie. Pianka idealnie oczyszcza, nadaje uczucie świeżości bez efektu ściągnięcia skóry. Przyjemnie nawilża, koi i pielęgnuje nie tylko buzię, ale i szyję, oczywiście pod warunkiem że na tych obszarach będziemy ją stosować. Oczywiście wy możecie ograniczyć się tylko do używania produktu Endocare jako kosmetyku do demakijażu np. okolic oczu. Ja byłam tak zachłanna, że stosowałam piankę dwa razy dziennie w sferze twarz + szyja. Produkt w zupełności nie podrażnia, jest przeznaczony dla każdego rodzaju skóry. Jak więc widzicie, śluz ślimaka nie zawsze musi kojarzyć się z czymś nieprzyjemnym i ogólnie negatywnym ;) 

Strona Endocare tutaj i ich profil na Facebooku tutaj

6 komentarzy:

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger