Od producenta:
Skład:
Pojemność: 250 ml
Cena: 12 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Udało mi się obfotografować produkt na łonie natury ;) Myślę, że sceneria będzie adekwatna do jego charakteru. Słoiczek nie jest najporęczniejszym opakowaniem, ale przecież do wszystkiego można się przyzwyczaić. Przynajmniej widzę ile kosmetyku mam jeszcze do wykorzystania i czy w najbliższej przyszłości mogę poszaleć w sklepie na kolejnych zakupach. Wnętrze zostało dokładnie zabezpieczone z czego jestem zadowolona. Podczas aplikacji może się przecież wydarzyć wszystko :)
Tak jak wspominałam, balsam jest lekki i bardzo przyjemny do rozsmarowania. Ślizga się po skórze, szybko wchłania i nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstewki. Można go więc używać rankiem kiedy mamy niewiele czasu na pielęgnację ciała.
Kosmetyk jest prawdziwą bombą nawilżającą :) Poradził sobie nawet z moimi suchymi łokciami i kolanami, co traktuje po macoszemu większa ilość balsamów. Skóra po uraczeniu takim produktem jest gładka, miła w dotyku, a przy dłuższym stosowaniu nabiera elastyczności. O dobroczynnych właściwościach masła Shea, chyba nie muszę wam przypominać. Cieszę się, że trafiło do tego balsamiku i podnosi automatycznie jego jakość. Wydawać by się mogło, że przez maślany dodatek, kosmetyk będzie mega ciężki i raczej nie polecany na cieplejsze dni. To tylko pozory bo balsam sprawdzi się zarówno wiosną jak i latem. Znakomicie łagodzi podrażnienia po depilacji więc sądzę, że z tymi słonecznymi również da sobie radę ;) Cenowo- rewelacja !!!
Lubię takie produkty.
OdpowiedzUsuńNie drogi i skuteczny.To lubię
OdpowiedzUsuńDokładnie, 12 zł i taki przyjemny kosmetyk.
Usuńpodoba mi się i to baardzo!
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
zdjęcia wyszły bardzo fajnie :) myślę, że podpasywałby mi z pewnością :)
OdpowiedzUsuńStarałam się :)
UsuńLubię masło Shea w skladzie. Nie zawiodłam się na nim nigdy!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się takie masełko :)
OdpowiedzUsuń