niedziela, 1 września 2013

Tylko dla wielbicieli ostrych smaków !

Udało mi się zakwalifikować do testów sosu Naero za pośrednictwem Agencji Interaktywnej Szeptamy. W związku z tym dziś Wam ten dodatek do potraw zaprezentuję. Wykorzystałam go podczas ostatniego w te wakacje grilla ze znajomymi, jak i również do paprykowego lecza.



Od producenta:
Ten sos to majstersztyk, nawet w zestawieniu z czymś innym będzie i tak zawsze odgrywał najważniejszą rolę, nic nie jest w stanie go przyćmić, wyjątkowy smak naturalnych przypraw, żadnych ulepszaczy, żadnych wzmacniaczy czy barwników, czysty zdrowy smak, sos do frytek, kurczaków, sałatek, tostów, świetny jako marynaty do mięs, czy dodatek do zup, bez niego już nigdy nic nie będzie takie samo, problemem będzie jeśli nagle zabraknie go w kuchni, zakład?
Skład: 

Pojemność:

Cena: 11 zł do kupienia (tutaj)
Moja opinia:

   
Myślę, że ten sos jest przeznaczony tylko i wyłącznie dla osób które lubią chili. Strasznie piecze w język, ale to chyba oczywiste :) Nie przepadam za takimi smakami, lecz mój mąż jest wielkim fanem ostrych dodatków. Z kumplami zasiedli do pieczonych kiełbasek, polanych sosem Nareo i ... zostali oczarowani :) Uważają, że tak właśnie powinien smakować profesjonalny sos chili, który wzmacnia smak potraw i nie daje się przyćmić. Gdy dodałam dosłownie odrobinę sosu do lecza, nie piekło już tak mocno w usta, ale oczywiście i tak dodatki przyprawowe wyczuwałam :) Mr. Shing's pasuje idealnie do frytek, tostów, czy sałatek. Dzięki niemu można stworzyć fantastyczną mieszankę smakową nie do podrobienia :) Sosik posiada odpowiednią konsystencję, a kawałeczki warzyw widoczne są gołym okiem. Na stronie Naero widziałam jeszcze ,,mocniejsze,, sosy chili... Tamte to muszą być na pewno ostre ! 

Dziękuję Agencji oraz firmie Naero za możliwość przetestowania sosu :)
A Wy lubicie smak chili ? 

9 komentarzy:

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger