poniedziałek, 6 stycznia 2014

Nie tego oczekiwałam...

Nie mogę trafić na dobry jakościowo lakier Eveline. Zawsze jest jakieś "ale", które sprawia że nie daje rady się do niego przekonać. Obecnie przeżywam fascynację inną marką lecz nie o tym chciałam dziś napisać. Jako, że nie lubię ostrych kolorów na paznokciach, chyba że jest jakaś specjalna okazja, skupiam się głównie na "frenczach". Duet lakierowy który wam za chwilę pokażę niestety mnie rozczarował, ale nie wyląduje on w koszu bo zawsze mogłoby być gorzej. Produkty otrzymałam od Archamedia na wrześniowym spotkaniu blogerek.





ODCIEŃ 30



ODCIEŃ 326


Od producenta:
Szybkoschnący i długotrwały lakier do paznokci.
Doskonały dla kobiet, które cenią sobie czas a jakość stawiają na pierwszym miejscu! Dłonie są „wizytówką” kobiety, dlatego spełni on oczekiwania nawet tych najbardziej wymagających. Innowacyjna formuła Fast Dry & Long Lasting pozwoli cieszyć się oszałamiającym manicure przez długi czas.
Pojemność: 12 ml
Cena: 10.16 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Tak prezentują się na pazurkach. Zdjęcia robiłam przy użyciu lampy więc efekt jest jaki jest, ale mam nadzieję że coś uda wam się zaobserwować ;) 




Tych lakierów chyba nigdy nie będę używała pojedynczo. We frenczu jakoś wyglądają natomiast w innym przypadku wypadają gorzej. Biały nie jest faktycznie kolorem padającego śniegu, lecz zaklasyfikowałabym go raczej do gamy perłowych. Ten drugi natomiast uznaję za pudrowy róż. Pędzelki są tradycyjne, bez żadnych unowocześnień. 


Konsystencja natomiast przyprawia mnie o nerwicę. Może tylko ja trafiłam na tak wodniste egzemplarze, ale obiecuje to sprawdzić. Gdy już udaje mi się położyć warstwę na paznokciach czekam cierpliwe aż wszystko wyschnie. No cóż, widzę że konieczna jest powtórka i nakładam drugą partię lakieru. Co otrzymuje ? Paskudne smugi, a kolory wyglądają tandetnie i nienaturalnie. Do zdjęć starałam się ogarnąć problem ;) W dodatku ta druga warstwa schnie w tak ślimaczym tempie, że można stracić cierpliwość, a koniec końców dotknąć czegoś i zniszczyć swe dzieło. Nie zauważyłam jakiejś mega trwałości lakieru bo w stanie nienaruszonym wytrzymuje góra dwa dni. Plusem jest fajny efekt połysku pazurków, niska cena, dostępność. We wnętrzu buteleczki znajduje się kulka. No cóż, po raz kolejny naobiecywano mi złote góry, a otrzymałam tylko i wyłącznie sporych rozmiarów porcję rozczarowania. 

Używacie lakierów firmy Eveline ? Co o nich myślicie ? 

9 komentarzy:

  1. Obecnie używam odżywki od Eveline.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją miałam jakieś kilka miesięcy temu i nie mogłam narzekać.

      Usuń
  2. za jasne kolory jak dla mnie.

    weronikarudnicka.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Z takimi zgrabnymi pazurkami, nawet kiepski lakier będzie się dobrze prezentował. A swoją drogą nawet nie używałam jeszcze żadnego lakieru z Eveline-jakoś nigdy mi nie wpadły w oko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz dziewczyny to mi tak posłodziłyście że hej ;) Dziękuję za miłe słowa. Co do lakierów z Eveline, też mnie żaden jakoś specjalnie nie zachwycił.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z Eveline stosowałam jedynie odżywki.Lakieru nie miałam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger