czwartek, 14 listopada 2013

Pierwszy kosmetyk od Palmer's.

Słyszałam wiele dobrego o kosmetykach Palmer's. Na spotkaniu blogerek zostałam obdarowana ciekawie zapowiadającym się balsamem. Czy się sprawdził ? Czy powrócę do produktów tej firmy? O tym dzisiejszy post :)


O firmie:
E.T. Browne Drug Company to amerykańska firma z wieloletnim doświadczeniem w produkcji profesjonalnych dermokosmetyków do pielęgnacji skóry. Palmer’s Cocao Butter Formula to unikalna linia produktów obecnych w Stanach Zjednoczonych od 160 lat, obecnie dermokosmetyki Palmer’s to nr 1 na świecie produktów na bazie masła kakaowego.
W ofercie E.T. Browne znajduje się bardzo szeroka gama dermokosmetyków do profesjonalnej pielęgnacji i nawilżania skóry oraz produkty wspomagające proces leczenia takich problemów jak rozstępy skóry, blizny, podrażnienia, zaczerwienienia, suchość skóry oraz pieluszkowe zapalenie skóry niemowląt i pielęgnacja ich wrażliwej skóry.
Wśród głównych kategorii będących w ofercie E.T Browne-Palmer’s są profesjonalne dermokosmetyki na bazie masła kakaowego, masła Shea, ekstraktu z oliwek extra virgin, mleka kokosowego. Wszystkie dermokosmetyki posiadają opatentowaną unikalną formułę wzbogaconą dodatkowo witaminą A, E, Kolagenem, Elastyną jak również Pantenolem, Silikonami, Allium Cepa.

Palmer’s korzysta tylko z najlepszych składników i specjalnie dobranych receptury, aby dostarczyć konsumentowi najwyższej jakości dermokosmetyki w przystępnych cenach. Dowodem uznania dla profesjonalizmu i jakości kosmetyków Palmer’s są zdobywane od wielu lat różne nagrody m.in. w USA i Wielkiej Brytanii.



Od producenta:
Skład:
Pojemność: 250 ml
Cena: ok. 25 zł
Moja opinia:
Tym razem wynikł pewien problem od strony technicznej. Pompka jako aplikator balsamu ani myślała ruszyć na samym początku. Musiałam wyjąć cały mechanizm z plastikowej butelki, nacisnąć ją tak "na sucho" i dopiero zaskoczyła ;) Potem niestety takie niespodzianki zdarzały się jej często. Następnie wcale, a wcale nie spodobała mi się etykieta kosmetyku. Raz nie przyciąga wzroku, a dwa przytłacza nadrukowanymi informacjami. Dosłownie szkoda skrywać kosmetyczny skarb w tak kiepskim jakościowo opakowaniu. Tyle moich utyskiwań :) Balsam jest bardzo gęsty i przy końcu trudno wydobyć resztki z buteleczki. Lubię takie konsystencję bo dzięki temu z wydajności mogę być zadowolona. Rozsmarowuje się wprost bajecznie, wchłania całkowicie, w żadnym wypadku nie czuć lepkości. 


Balsam posiada kakaowy zapach, bardzo mocny. Osobiście przypadł mi do gustu, ale z racji tego, że jest to kosmetyk dla pań ciężarnych kompozycja zapachowa może drażnić. Wiadomo, kobieta w takim stanie jest wyczulona na wiele aromatów ;) Jednakże ja jestem zadowolona bo dzięki temu przez długi czas pachnę słodziusieńko ;) Balsam jest chyba najlepszym kosmetykiem nawilżającym jaki miałam do tej pory. Co ważne, efekt tego przyjemnego uczucia utrzymuje się przez cały dzień. Skóra już po kilku aplikacjach daje się poczuć jako zdecydowanie bardziej delikatniejsza, gładsza niż była wcześniej. Rozstępy w moim przypadku nie zniknęły gdyż są zbyt "zaawansowane" i zadomowione chyba na wieki. Sądzę jednak, że odpowiednia pielęgnacja skóry w ciąży przy użyciu m.in. produktów Palmer's, jest w stanie obronić się przed niespodziankami w późniejszym czasie. Pochwalę kosmetyk za zawartość masła Shea, wyciągu ze słodkich migdałów, olejku arganowego i szeregu innych dobroci :) Z pewnością powrócę jeszcze do "Palmersów" przy najbliższej okazji. 

Po więcej informacji odsyłam na stronę Palmer's tutaj, a na Facebooku są tutaj.
Znacie produkty tej oto firmy ? 

6 komentarzy:

  1. Nigdy nie miałam ich produktów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja go stosowałam podczas ciąży i mnie on przypadł do gustu, zapach też nie przeszkadzał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od upodobań mamusiek i samopoczucia podczas ciąży. Moją znajomą zapach po prostu mdlił ;)

      Usuń
  3. maja bardzo fajne produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja o tej marce pierwszy raz usłyszałam od znajomej która pisała recenzję na blogu ;-) Teraz mam jeden kosmetyk od nich i czeka jak się dorwie do niego ;-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger