O firmie:
Embryolisse jest godną zaufania i efektywną marką idealną da kobiet ufających profesjonalistom.
Staranny dobór składników aktywnych z uznanymi zaletami oraz długą tradycją w wykorzystaniu ich w medycynie i kosmetologii (masło karité, wosk pszczeli, aloes, soja) w połączeniu z aktywnymi składnikami dermatologicznymi, takich jak kwas hialuronowy czy kolagen.
Podstawą produktów Embryolisse są składniki aktywne pochodzenia roślinnego produkowane z kwiatów oraz owoców.
Wszystkie produkty Embryolisse opracowane są zgodnie ze ścisłymi normami, będącymi rezultatem intensywnej pracy farmaceutów. Tworzone przez farmaceutów i testowane przez dermatologów zawierają odpowiednią ilość składników aktywnych w idealnych proporcjach oraz są odpowiednie dla nawet najbardziej wrażliwej skóry.
Staranny dobór składników aktywnych z uznanymi zaletami oraz długą tradycją w wykorzystaniu ich w medycynie i kosmetologii (masło karité, wosk pszczeli, aloes, soja) w połączeniu z aktywnymi składnikami dermatologicznymi, takich jak kwas hialuronowy czy kolagen.
Podstawą produktów Embryolisse są składniki aktywne pochodzenia roślinnego produkowane z kwiatów oraz owoców.
Wszystkie produkty Embryolisse opracowane są zgodnie ze ścisłymi normami, będącymi rezultatem intensywnej pracy farmaceutów. Tworzone przez farmaceutów i testowane przez dermatologów zawierają odpowiednią ilość składników aktywnych w idealnych proporcjach oraz są odpowiednie dla nawet najbardziej wrażliwej skóry.
Może zacznę swe rozważania od kremu BB, który niespecjalnie mnie zachwycił...
Od producenta:
Idealne połączenie pielęgnacji oraz makijażu. Już po pierwszym zastosowaniu skóra staje się rozświetlona. Upiększa dzięki mineralnym pigmentom odbijającym światło, które jak kameleon dopasowują się do odcienia każdej skóry powodując, że drobne linie i rozszerzone pory stają się niewidoczne, a niedoskonałości zamaskowane. Produkt silnie nawilża dzięki kwasowi hialuronowemu, który dodatkowo wygładza i silnie ujędrnia. Poprzez przeciwutleniacze oraz filtry UVA i UVB efektywnie zapobiega wszelkim oznakom starzenia się skóry. Efekt nieskazitelnej cery „bez makijażu” zapewniony, skóra staje się rozświetlona, jednolita i niesamowicie jedwabista. Zawiera SPF 20. Występuje w jednym uniwersalnym kolorze.
Skład:
Kwas hialuronowy, witamina E, AHA, puder mineralny, pigment odbijający światło, filtry UVB, mineralne filtry UVA i UVB. Nie zawiera parabenów.
Pojemność: ja otrzymałam próbkę o pojemności 5 ml. Oryginalna wersja tubka 30 ml.
Cena: za pełnowymiarowy produkt 119.50 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Szkoda, że pojemność tubki jest naprawdę niewielka. Być może z czasem przekonałabym się do tego "sekretu wizażystów " bo póki co jestem niezbyt usatysfakcjonowana. Plusem jest z pewnością przyjemny zapach kremu. Coś na podobieństwo białych lilii. Niestety gorzej jest z działaniem. W moim przypadku krem tworzy nieestetycznie wyglądającą maskę, w dodatku jest taki ciężki, iż ciągle mam wrażenie, że oblepia moją skórę. Rozsmarowuje się fatalnie, konsystencja zbyt gęsta w moim odczuciu. No i cena... Nie mogę sobie pozwolić na taki wydatek.
Lait - Crème Concentré
Od producenta:
Idealny produkt pielęgnacyjny – dobrze strzeżony sekret urody paryżanek, od wielu dekad uwielbiany przez dermatologów: stanowi połączenie składników pochodzenia naturalnego o udowodnionych właściwościach pielęgnacyjnych oraz niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych i witamin. Dostarcza skórze wszystkich niezbędnych składników odżywczych oraz wodę niezbędną dla jej równowagi, odnawia barierę hydro-lipidową naskórka, która chroni skórę przed negatywnymi czynnikami zewnętrznymi oraz przyspiesza proces odnowy komórkowej. Nawilżona*, odżywiona i zregenerowana skóra odzyskuje elastyczność i staje się jędrna, gładka i niezwykle miękka. Wszystkie oznaki wysuszenia i dyskomfortu znikają, a kremowa konsystencja pozostawia satynowe wykończenie nawet na suchej skórze.
Skład:
Olejek zmiękczający oraz składniki pochodzenia naturalnego: masło karité, wosk pszczeli, aloe vera i proteiny soi. Zawiera kompleks konserwujący symdiol 68T bez parabenów. Formuła została opracowana tak, aby zminimalizować ryzyko wystąpienia reakcji alergicznej. Produkt nie testowany na zwierzętach.
Pojemność: moja próbka 5 ml oryginalna garmatura 30 ml lub 75 ml
Cena: dostępny w wersji duo (za dwie tubki o pojemności 30 ml zapłacimy 73.50 zł) do kupienia tutaj
Moja opinia:
Z kremikiem tym sprawa wygląda inaczej. Spodobał mi się i szczerze żałuję, że tak szybko się skończył. Faktura dosyć wodnista, ale dzięki temu bardzo dobrze rozprowadzająca się na skórze. Krem pachnie odrobinę lżej niż BB, ale też wyczuwam w nim lilię ;) Świetnie się wchłania do faktycznego uzyskania satynowego wykończenia. Jest to znakomity nawilżacz i kosmetyk regenerujący dla wymagającej skóry. Myślę, że będzie idealny na zimę, gdy wystawiamy swe buźki na działanie ostrych promieni słońca odbijających się od białego puchu. Niestety cena znów mnie przystopowała ;)
Może znacie inne kosmetyki tej marki ?
Krem BB zawsze warto wypróbować.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jednakże ten BB niekoniecznie ;)
Usuńfajne produkty :)
OdpowiedzUsuńTylko kremik...
Usuńkremik BB drogi i kiepski :)A juz chciałam sie z nim zapoznać...;)Nie kupię.
OdpowiedzUsuńNo niestety nie sprawdził się.
UsuńKremu jeszcze nie próbowałam, mam nadzieję, ze u mnie też się sprawdzi
OdpowiedzUsuń