wtorek, 1 października 2013

Krem pielęgnacyjny dla każdego malucha.

Jakiś czas temu dostałam wiadomość, że wybrano mnie Ambasadorką marki Oillan. Ucieszyłam się bo kosmetyki ich znam, ale tylko w wersji dla dorosłych. Tutaj miałam otrzymać paczuszkę przeznaczoną dla dzieci. I tak się też stało. Mało tego , na spotkaniu otrzymałam kolejny zestaw produktów Oillan ze ślicznym misiem, który został już włączony w szeregi pozostałych pluszaków :) W związku z tym myślę o jakimś rozdanku, ale póki co zapraszam na recenzję kremu, bo to od niego zaczęłam swą przygodę z dziecięcą serią Oilllan Baby. Jako Ambasadorka będę miała możliwość poznania innych produktów firmy. Naturalnie nie omieszkam o tym wspomnieć na blogu;)

O marce:
" Oillan to marka sygnująca dermatologiczny program pielęgnacji skóry
  • niedojrzałej – noworodki i niemowlęta
  • bardzo suchej i wrażliwej
  • dotkniętej schorzeniami dermatologicznymi – AZS, łuszczyca, egzema, rybia łuska
Gama hipoalergicznych emolientów Oillan to recepta na skuteczne i bezpieczne przywrócenie równowagi skórze suchej, podrażnionej, wrażliwej i alergicznej. Specjalnie dobrane receptury zawierają substancje aktywne, które kompleksowo rozwiązują dysfunkcje skóry, przez łagodzenie zmian i profilaktykę powstawania nowych. "

O akcji ,,Zostań Ambasadorem,, :
Gama hipoalergicznych emolientów Oillan to recepta na skuteczne i bezpieczne przywrócenie równowagi skórze suchej, podrażnionej, wrażliwej i alergicznej. Oillan powstał z myślą o Was. Dlatego bardzo ważny jest dla nas dialog z Wami – cenimy Wasze opinie, sugestie, spostrzeżenia. Jeśli chcesz współpracować z nami sprawdzając i rozwijając nowe produkty wypełnij formularz. Pomóż nam, sobie i innym.



Od producenta:
Skład:
Pojemność: 75 ml
Cena: 26.54 zł do kupienia (tutaj)
Moja opinia:
Kosmetyk umieszczono w pudełeczku z bardzo dokładnym, czytelnym opisem.
Tubka kremu może i nie należy do najtańszych, ale ze względu na wydajność warta jest zakupu. Można ją z powodzeniem postawić na półce, a tradycyjne " klikowe " zamknięcie nie sprawia żadnego problemu. Ogólnie wyciskanie kremu z opakowania nie jest pracą mitycznego Syzyfa. Konsystencja odrobinę płynna ma w tym swój udział. Krem posiada lekko kremowy kolor co jest niestety nie widoczne na moich fotkach :( Nie pachnie, a przez brak zawartości jakichkolwiek perfumowanych dodatków jest bezpieczny dla malucha. Osobiście lubię kremy o wyrazistych aromatach, lecz w przypadku dzieci nie eksperymentuje na tym polu.

 
Kremy które stosowałam do pielęgnacji skóry moich dzieci były przeważnie tłuste. W przypadku kosmetyku Oillan przeżyłam niemałe zaskoczenie. Krem nie jest wcale "oleisty" i przez to nie pozostawia po sobie nieprzyjemnej warstwy. Wchłania się w zupełności, a sucha skóra po jego zastosowaniu przeżywa niemałą ulgę :) Nie potrzebuję lepszego nawilżacza i bezpieczniejszego kosmetyku niż tego należącego do marki Oillan. Dzieci zareagowały na niego pozytywnie i obeszło się bez jakichkolwiek podrażnień. Krem będzie idealną ochroną buźki w taką pogodę jaką mamy obecnie. Myślę, że w okresie zimowym także pozostanę mu wierna. W końcu liczy się zdrowie pociech ! Za plus uznaję jego możliwości stosowania zarówno na całe ciało, jak i na twarz. 

Po więcej informacji zapraszam na stronę marki ( tutaj) i na FB (tutaj). 

3 komentarze:

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger