wtorek, 12 stycznia 2016

Tłocznia Maurer i znakomity sok gruszkowy.

Uwielbiam naturalne soki! Mogę je pić hektolitrami i pewnie nigdy mi się nie znudzą. Takie napoje z czystym sumieniem podaje także dzieciom, bez obaw o faszerowanie ich młodych organizmów solidną dawką chemii. Dziś chciałam wam zaprezentować wspaniały sok z Tłoczni Maurer, który nie ma w sobie grama konserwantów i innych szkodliwych składników. Dodatkowo jest po prostu pyszny!


Firma o sobie:
We wsi Zarzecze położonej nad Dunajcem w gminie Łącko prowadzimy gospodarstwo rodzinne. W gospodarstwie tym obok hodowli, na stokach górskich sady zakładał już mój dziadek. Produkcją znakomitych górskich jabłek docenianych zwłaszcza na Śląsku zajmował się także mój ojciec.
Ja obok uprawy warzyw kontynuuję tradycję sadowniczą. Pyszne jabłka towarzyszyły mi od urodzenia. Pracą w sadzie zajmowałem się już jako uczeń szkoły podstawowej. Studiując na Akademii Rolniczej zdobywałem wiedzę ogrodniczą, a prowadząc gospodarstwo praktycznie ją wykorzystuję. Moim marzeniem było nie zaniechać łąckich tradycji sadowniczych, a także udoskonalić i przekazać odbiorcom naturalne, nieskażone walory smakowe i zdrowotne. Nasza rodzina chce przekazać Państwu niepowtarzalny i nienaruszony smak górskich jabłek nie tylko w owocach, ale także w soku.
W 2002 roku w gospodarstwie zainstalowaliśmy tradycyjną, ekologiczną prasę. Tłoczymy z własnych owoców moszcz jabłkowy, do którego nie dodajemy absolutnie nic. Jest to tylko naturalny sok wyciśnięty na zimno, zawierający cenne witaminy i mikroelementy. Obecnie dla trwałości sok ten pasteryzujemy.
Rok później zastrzegliśmy logo firmy (tzw. znak towarowy) w urzędzie patentowym Rzeczpospolitej Polskiej. Wraz z rozwojem firmy, staramy się przyczyniać do promocji naszego regionu i pomagać innym. Rok rocznie bierzemy udział w organizacji Święta Kwitnącej Jabłoni w Łącku, sponsorując dostawy soku. Ponadto wspieraliśmy organizację Wieczoru Pieśni i Poezji Śpiewanej Kraków 2004 i wielu innych kulturalnych wydarzeń oraz sponsorowaliśmy soki dla ośrodka niepełnosprawnych w pobliskiej Szczawnicy, koloni dziecięcych oraz podczas Święta Dzieci Gór 2007w Nowym Sączu.
Wyroby naszej firmy cieszą się rosnąca popularnością. Klienci mają do nas zaufanie, bo choć od pięciu lat ulegają metamorfozie etykiety, foldery, strona internetowa, to w ogóle nie zmienia się tradycyjna receptura Soku Maurera i jego niepowtarzalny, aromatyczny smak.






Od producenta:


Moja opinia:
Lubicie gruszki? Przyznaję, że takie zerwane prosto z drzewa, kuszące zapachem i miękkością, niekoniecznie mnie satysfakcjonują. Wolę zdecydowanie gruszki umieszczone w cieście, albo właśnie w postaci wyciśniętego z nich soczku. Rzadko spotykany, stuprocentowy sok gruszkowy stał się obiektem moich poszukiwań. W sklepach mieli tylko taki z paskudnym składem, na który nie miałam najmniejszej ochoty. Są jednak producenci traktujący klienta z najwyższą troską. Tłocznia Maurer ofiarowuje nam przepyszne, a co najważniejsze zdrowe produkty, między innymi sok gruszkowy. I tak spróbowałam tego produktu, a następnie straciłam dla niego głowę...

Sok jest mętny, pozostawia osad, co świadczy o nim jak najlepiej. Podczas picia wyczuwamy nawet niewielkie cząstki owocu - dla mnie bomba :)
Sok nie należy do tych słodzonych cukrem. Jego smak pochodzi z gruszek, chociaż wszystko zależy od odmiany owocu. Wiadomo, że jedne są kwaśne, inne znacznie słodsze. Sok Tłoczni Maurer zauroczył mnie swym smakiem, naturalnym zapachem i prawdziwą barwą. Znakomicie gasi pragnienie i przywołuje wspomnienia z dni jesiennych, kiedy to dorodne gruszki, z głośnym plaśnięciem, spadały na lekko przywiędłą trawę... 

1 komentarz:

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger