Od producenta:
Żel do stosowania na skórę w okolicach stawów, mięśni, ścięgien i więzadeł. Na początku daje efekt chłodzenia, który stopniowo przekształca się w przyjemne ciepło. Poprawia krążenie i działa relaksująco. Zmniejsza zmęczenie mięśni i uczucie sztywności, dzięki czemu łagodzi ból. Produkt nie zawiera perfum i został przetestowany dermatologicznie.
Skład:
woda, glikol propylenowy, guma ksatanowa, karbomer, glukozamina, metylosulfonylometan, alkohol denaturowy, ekstrakt Boswellii serrata, kamfora, mentol, polioksyetylenowany 40 molami tlenku etylenu uwodorniony olej rycynowy, salicylan metylu, ekstrakt ze skrzypu polnego, hialuronian sodu, olej jałowcowy, terpentyna, olej eukaliptusowy, olej goździkowy, olej z nasion słonecznika, wyciąg z pieprzowca zwyczajnego, vanillyl butyl ether, akilowa pochodna eteru gliceryny, monooleinian polioksyetylenosorbitolu, trietanoloamina.
Pojemność: 100 ml
Cena: 25 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Tubka w kolorze niebieskim kryje żel o dobroczynnych właściwościach. Na tekturowym opakowaniu i na ulotce, znajdziemy informacje odnośnie produktu i jego stosowania. Nie trzeba więc szperać na stronach internetowych w poszukiwaniu dodatkowych faktów dotyczących żelu. Tubkę zakręcamy za pomocą zwyczajnej, białej zakrętki, co może nie należy do zbyt wyszukanej formy zamknięcia opakowania, ale charakteryzuje większość specyfików tego typu. Wiadomo, że gdy ma się mokre czy nasmarowane żelem łapki, obsługa zakrętki będzie troszkę skomplikowana. Niemniej trzeba przeboleć takie utrudnienie i nie zwracać zbytnio na nie uwagi ;)
Żel ma fajną: no jakżeby inaczej - żelową konsystencję :) Dobrze rozprowadza się na skórze i w moim przypadku szybko wchłania, bez pozostałości w postaci tłustego filmu. Produkt posiada ziołowo - mentolowy zapach, który nie jest najprzyjemniejszy, ale możliwy do wytrzymania.
Żel ORTHO 3000 stosowałam praktycznie codziennie. Z racji tego, że często bolą mnie nadgarstki i kostki, produkt powędrował właśnie w te miejsca. Gdy tylko nałożymy ORTHO 3000 na skórę, poczujemy przyjemny chłód, który stopniowo przechodzi w miłe odczucie ciepełka. To fajne doznanie, które jak najbardziej uprzyjemnia cały proces aplikacji. Muszę wam zdradzić, że żel działa szybko i skutecznie. Problematyczne miejsca przestały mi dokuczać, więc mogę z czystym sumieniem uznać ORTHO 300 za odpowiedni dla siebie produkt. Mąż oznajmił mi nawet, że też z chęcią pozna ten żel, także niech zna moją dobrą wolę i sam sprawdzi jego działanie :)
Żel ma fajną: no jakżeby inaczej - żelową konsystencję :) Dobrze rozprowadza się na skórze i w moim przypadku szybko wchłania, bez pozostałości w postaci tłustego filmu. Produkt posiada ziołowo - mentolowy zapach, który nie jest najprzyjemniejszy, ale możliwy do wytrzymania.
Żel ORTHO 3000 stosowałam praktycznie codziennie. Z racji tego, że często bolą mnie nadgarstki i kostki, produkt powędrował właśnie w te miejsca. Gdy tylko nałożymy ORTHO 3000 na skórę, poczujemy przyjemny chłód, który stopniowo przechodzi w miłe odczucie ciepełka. To fajne doznanie, które jak najbardziej uprzyjemnia cały proces aplikacji. Muszę wam zdradzić, że żel działa szybko i skutecznie. Problematyczne miejsca przestały mi dokuczać, więc mogę z czystym sumieniem uznać ORTHO 300 za odpowiedni dla siebie produkt. Mąż oznajmił mi nawet, że też z chęcią pozna ten żel, także niech zna moją dobrą wolę i sam sprawdzi jego działanie :)
.jpg)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz