Od producenta:
Skład:
Pojemność: 75 ml
Cena: 6.99 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Mamy tutaj niewielką, zakręcaną zakrętką tubkę, z której spokojnie wydobędziemy ostatni mililitr kosmetyku. Na opakowaniu są też informacje dotyczące samego produktu i sposobu jego użycia. Ogólnie, firma Coloris nie oszczędza na druku i dba o oprawę zewnętrzną swych kosmetyków. Dlatego też nie musimy szukać większej ilości informacji na temat konkretnego egzemplarza, wszystko mamy podane dosłownie "na tacy" :)
Konsystencja maski należy do treściwych, ale łatwych do rozprowadzenia na skórze. Kosmetyk zawiera między innymi wyciąg z czerwonej papryki, więc obawiałam się nieco zapachu. Wiecie, jakoś nie byłabym specjalnie zadowolona z paprykowych nut w kosmetyku ;) Jednak już po otwarciu tubki wyczułam delikatny, bardzo przyjemny aromat, który nie jest w żaden sposób nieprzyjemny, a nawet umilający cały proces aplikacji.
Maska szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej, lepkiej warstwy. Działa już po kilku sekundach, stopniowo rozgrzewając stopy. Nie nachalnie, nie parząc... Pewnie nie wytrzymałabym wielkiego żaru w tych obszarach ciała, także na rozgrzewające właściwości maski nie mogę narzekać. Mnie jej działanie bardzo relaksuje, odpręża i likwiduje uczucie ciężkości nóg. Gdy tylko przyjdę do domu zmarznięta, od razu wiem po co sięgnąć w pierwszej kolejności. Nie po gorącą herbatkę, a po maskę od Laura Conti.
Dodatkowo kosmetyk wspaniale nawilża, wygładza suchą skórę stóp. Nawet pięty zostają uwolnione od zgrubień. Maska łączy dwie wspaniałe właściwości: pielęgnujące i rozgrzewające. Jest udanym produktem do stosowania podczas chłodnych dni.
bardzo ciekawa, dla mnie szczególnie w zimowe wieczory świetnie by się sprawdziła :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuń