Od producenta:
Skład:
Waga: 30 g
Cena: ok. 55 zł
Opinia:
Opakowanie typu airless, to według mamy, najlepsza forma zapakowania kosmetyku. Dzięki sprawnej pompce, która ani razu nie zawiodła, dozowanie serum sprawia przyjemność, jednocześnie nie powoduje bezcelowego marnowania produktu. Jedno naciśnięcie mechanizmu wystarcza w zupełności. Dodatkowo, na kartonowym opakowanku, producent umieścił mnóstwo informacji dotyczących serum, więc nie musicie błądzić po stronach internetowych, by dowiedzieć się o nim czegoś więcej.
Serum jest bezbarwne, bezzapachowe. Ma dosyć lejącą konsystencję, także trzeba być ostrożnym podczas jego nakładania na skórę. Nie mniej, nie spływa z twarzy czy dekoltu, ale dobrze się rozprowadza i wchłania wprost błyskawicznie. Żaden tłusty film nie psuje atmosfery, więc możecie czuć się bezpieczne i nie martwić lepką warstewką jako pozostałością :)
Naturalnie serum po kilku stosowaniach nie sprawi, że zmarszczki znikną i już nigdy nie powrócą. Do tego potrzeba systematyczności, ogromu czasu. Mama uznała, że dzięki kosmetykowi, skóra nabrała odpowiedniego nawilżenia, stała się gładka, jędrna i bardziej promienna. Serum można stosować również pod makijaż, ponieważ nie powoduje rolowania się podkładu, pudru, buzia nie świeci się, nie wygląda na zmęczoną.
Kosmetyk znakomicie ujednolica koloryt skóry, mama uważa, że pod tym względem jest prawdziwym mistrzem. Z pewnością z wydajności powinniśmy być zadowoleni. Niewielka ilość pozwala na solidne uraczenie specyfikiem twarzy, szyi oraz dekoltu. Dla osób z widocznymi oznakami starzenia się skóry, to strzał w dziesiątkę! Jeśli same aktualnie nie macie potrzeby korzystać z takiego kosmetyku, śmiało polecajcie serum Dermedic mamie, cioci itp. Jest warte uwagi.
.jpg)
Też używam Dermedic.
OdpowiedzUsuńCiekawe to serum, ja tez uwielbiam pompki za ich higienę.
OdpowiedzUsuń