Zapach bzu nie każdemu odpowiada, ale ja jestem jego wierną fanką. Dzięki produktowi Bolsius, mogę rozkoszować się nutą klasycznego lilaka, nawet w środku zimy. Dyfuzor zapakowany został w kartonowe pudełeczko, na którym znajdziemy wszystkie informacje, odnośnie przystosowania pachnącego gadżetu do użytku. Są ratatanowe patyczki w liczbie ośmiu sztuk, oraz buteleczka z płynem. Ja akurat otrzymałam taką o pojemności 45 ml, ale w ofercie firmy odnajdziecie również większą wersję (120 ml).
Dyfuzor prezentuje się z najwyższą elegancją. Pasuje do każdego wnętrza, a dozowanie intensywności zapachu, ogranicza się tylko do stosowania większej lub mniejszej ilości patyczków. Dzięki takiemu odświeżaczowi, w naszym mieszkaniu roztacza się przepiękny, bardzo naturalny zapach bzu. Aromat nie ma nic wspólnego z duszącą wonią. Jest przyjemny, wyrazisty, nie skażony chemicznymi naleciałościami. Dyfuzor zapewnia odświeżenie pomieszczenia nawet do sześciu tygodni.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz