Od producenta:
To kompleksowa pielęgnacja, nawilżenie i oczyszczenie skóry. Arganowy krem BingoSpa sprawi, że skóra staje się pełna energii i blasku, a zapach soczystych brzoskwiń wprawi Cię w pogodny nastrój.
Skład:
Pojemność: 300 ml
Cena: 4.90 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Krem pod prysznic otrzymujemy w smukłej, ładnej, chociaż zwyczajnej buteleczce. Jest przeźroczysta, co stwarza stałą możliwość kontrolowania ubytku kosmetyku. Dozownik zamykany na "klik" nie sprawia większych problemów, pozwala na szybkie otwarcie i późniejsze zamknięcie opakowania, bez użycia siły, łamania paznokci.
Uwierzcie mi, że do tej pory nie wiem dlaczego produkt został nazwany kremem. Ma przecież konsystencję zwykłego żelu, nie jest ani zbyt gęsty czy specjalnie wodnisty. No cóż, nie będę aż tak czepialska i dociekliwa :) Krem o dziwo, oczarował mnie swym zapachem. Faktycznie pachnie świeżą brzoskwinką, bardzo naturalnie i miło dla zmysłów. Niestety pod względem trwałości leży jak nic. Po kąpieli, nic a nic nie wyczuwam. Szkoda, ponieważ owocowe nuty bardzo lubię, jednak w przypadku tego kosmetyku, muszę obejść się smakiem.
Krem nie wpłynął na moją skórę ze specjalną szczególnością. Dobrze myje i odświeża, na tym też kończy się jego zakres działania. Nie wysusza, nie podrażnia, jednak też nie nawilża do tego stopnia, bym później nie musiała sięgać po balsam czy masełko. Za taką cenę nie spodziewałam się cudów, ale też doznałam lekkiego rozczarowania. Dobrze, że zapach wynagrodził chociaż po części te niedociągnięcia kosmetyku.
Dobrze, że zapach jest fajny.
OdpowiedzUsuń