piątek, 1 maja 2015

Dermedic Clinical, Regenist - mleczko do demakijażu.

Do demakijażu rzadko używam mleczek. Powód jest prosty - po ich aplikacji mam wrażenie nieidealnie oczyszczonej skóry. Zrobiłam jednak wyjątek dla kosmetyku Dermedic. Sentyment do tej marki robi swoje, a ja wcale nie żałuję swej decyzji :)





Od producenta:
Skład:
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 28 zł
Moja opinia:
Opakowanie mleczka, jak to bywa w przypadku kosmetyków Dermedic, jest po prostu fantastyczne. Eleganckie, takie kobiece, a jednocześnie poręczne. Do niczego przyczepić się nie mogę, jeśli chodzi o sprawy techniczne. Na opakowaniu znajdziemy wszystkie wymagane informacje dotyczące produktu. Do dyspozycji, producent pozostawia nam pompkę, która chyba ani razu mnie nie zawiodła. Dozuje akuratną ilość mleczka, zapewnia higieniczną aplikację. 


Konsystencja mleczka nie przypomina wodnistego płynu, ani też zbyt zbitej masy. Ma leciutką fakturę, o pozostałość w postaci tłustej warstwy, nie ma się co martwić. Mleczko posiada bardzo delikatny, kremowy zapach. Nie przeszkadza, nie kumuluję się z innymi aromatami kosmetyków. 


Myślałam, że mleczko Regenist nie poradzi sobie z usunięciem mocnego makijażu. Mile się zaskoczyłam, ponieważ produkt daje sobie radę nawet z kosmetykami wodoodpornymi. W przypadku demakijażu oczu, nie tworzy efektu pandy, nie wywołuje szczypania, łzawienia. Wystarczy tylko nasączony mleczkiem wacik, przyłożyć na chwilę do oka i gotowe. Reszta makijażu już przy niewielkiej ilości mleczka zostaje usunięta, bez intensywnego tarcia! Kredki, cienie, pudry, róże itp. nie są problemem dla produktu Dermedic Clinical. 
Jestem przekonana, że tak znakomite "dziecko" mojej ulubionej marki kosmetycznej, zagości na stałe przy codziennej pielęgnacji. Brak podrażnień, wysuszenia skóry i solidność w działaniu, świadczą o wysokiej jakości mleczka. 

1 komentarz:

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger