czwartek, 27 marca 2014

Oczyszczająca maseczka do twarzy z glinką zieloną i oczarem wirginijskim.

Lubię maseczki, ale no różnie z tym czasem wolnym przeznaczonym na ich aplikację bywa. Moja znajoma jest wielką fanką własnoręcznego przygotowania błotnych papek, ja wolę te gotowe. Czysty ze mnie leń :) Od Pani Agnieszki otrzymałam jakiś czas temu maseczkę firmy Mariza, która dzięki zawartości glinki zielonej znakomicie oczyszcza skórę !



MASECZKA DO TWARZY OCZYSZCZAJĄCA Z GLINKĄ ZIELONĄ I OCZAREM WIRGINIJSKIM






Od producenta / Sposób użycia:

Skład:
Pojemność: 60 ml
Cena: ok. 15 zł do kupienia u konsultantki firmy Mariza - Pani Agnieszki
Moja opinia:
"Tubkowa" maseczka to strzał w dziesiątkę. Nie ma problemów z wydobyciem kosmetyku, nie trzeba wcześniej niczego mieszać (glinka + woda). Migiem na buźkę i po kłopocie :) Rzecz najważniejsza- nie ma konieczności zupełnego jej wykorzystania i obawy że resztki zaschną. Maseczki glinkowe które dosyć często spotykałam na swej drodze, śmierdziały błotem na odległość. Ta od Marizy pachnie zaskakująco ładnie, podczas aplikacji jej aromacik nie jest drażniący, ot szybko o nim zapominamy. Jedyne do czego mogę się przyczepić to do jak dla mnie, zbyt rzadkiej konsystencji. Wprawdzie maseczka zasycha, ale przecież w jakiś sposób trzeba ją nałożyć. Gdyby była bardziej zwarta byłabym już w zupełności spokojna:) Maseczka ma kolor zgniłozielony, czego niestety na zdjęciach dokładnie nie widać. Jak już wspominałam zasycha- dość mocno. Także jeśli nie lubicie mieć na twarzy skorupy, to chyba się z nią nie zaprzyjaźnicie. Ze zmyciem nie ma większych kłopotów, trzeba tylko się potem "poobserwować" w lustrze, co by nie było jakiejś wtopy ;) Od razu po aplikacji można wyczuć gładkość i delikatność skóry. Na dłuższą metę maseczka nic specjalnego z buźką nie czyni, ale i tak ją lubię :) O dziwo nie spowodowała u mnie zaczerwienienia, co zdarza mi się często po kosmetykach z zawartością glinki zielonej. Nie wysuszyła także skóry tak na całego. 
Podana cena jest ceną orientacyjną, kosmetyk możecie także upolować w promocji, ale w odpowiednim momencie :) Chciałybyście poznać bliżej tą maseczkę ? Kontaktujcie się w tej sprawie z Panią Agnieszką tutaj i przez Facebook tutaj

6 komentarzy:

  1. Wolę od Dermedic peeling enzymatyczny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam ten peeling i niestety wcale mi nie podszedł :(

      Usuń
  2. ja wole same glinki :) ale tą maseczkę też bym sprawdziła :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze nie miałam maseczki z glinką gotowej

    OdpowiedzUsuń
  4. fajna opcja bez mieszania , normalnie gotowiec :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger