Od producenta:
Skład:
Pojemność: 270 ml
Cena: aktualnie 22.50 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Dlaczego tak lubię mazidła do ciała ? Bo dzięki nim, mój humor momentalnie się poprawia :) Stoi za tym oczywiście zapach kosmetyku, bo nie wyobrażam sobie użytkować coś, co nie zachęca od kwestii aromatycznej. W zapachu tego masła można się zakochać... Róża i pomarańcza tworzą ciekawą mieszankę i wzajemnie się uzupełniają by totalnie zadowolić gusta osoby stosującej kosmetyk. Niemniej ważna jest trwałość zapachu, co w przypadku balsamu od Subtle Beauty jest idealnie wypełnionym zadaniem: bez cienia fałszu ze strony producenta :) Kolejną zaletą produktu jest wygląd zewnętrzny. Już tyle razy powtarzałam wam, że uwielbiam mazidła zamknięte w słoiczkach. Balsam Róża/Pomarańcza posiada miłą dla oka etykietkę, solidny słój staje się wierzchnim okryciem spoczywającego w głębi skarbu. Dodatkowo pomyślano o specjalnym zabezpieczeniu tegoż wnętrza.
W konsystencji balsamu też się zadurzyłam ;) Jest lekka, puszysta niczym śmietanka, w kolorze odrobinę przybrudzonej bieli. Rozprowadzanie po skórze i wchłanianie prezentuje się niemniej zadowalająco, co określę jednym słowem: bombowo ! :)
O lepkiej warstwie jako pozostałości po aplikacji kosmetyku można zapomnieć, chociaż na początku wydawało mi się, że balsam pod tym kątem może wypaść gorzej. Moje zaufanie do produktu wzmocniło się również dzięki zawartości masła Shea, jako składnika widniejącego dumnie na liście. Z pewnością między innymi to masełko, wpływa na znakomite właściwości nawilżające kosmetyku. Pozytywny efekt utrzymuje się spokojnie przez naprawdę długi czas, także nasza skóra jest odpowiednio zabezpieczona przed wysuszeniem. Balsam sprawdzi się również w pielęgnacji skóry tłustej czy dojrzałej. Tutaj nie ma żadnych granic wiekowych :) Kosmetyk nie zawiera parabenów, parafiny, w związku z tym jest idealnym mazidłem dla osób wrażliwych i nietolerujących zwyklaczków z drogerii. Wydajność w porządku, cena nie jest wygórowana. Wypróbujecie to różano - pomarańczowe cudo?
Pewnie pięknie pachnie.
OdpowiedzUsuńwygląda interesująco :)
OdpowiedzUsuńzapach przyciąga mnie do spróbowania, ale niestety najpierw zapasy a później zakupy :(
OdpowiedzUsuńHeh Aleksandra Anna ja bym chyba tak nie potrafiła :) Zapach potwierdzam, przyciąga niczym magnes :)
Usuńuwielbiam balsamy a taki zapach napewno przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMusi pachnieć obłędnie!
OdpowiedzUsuńO tak, polecam Anetko :)
Usuń