piątek, 10 kwietnia 2015

Nawilżający krem do twarzy NoniCare.

Krem który dziś wam pokażę, zdenkowałam grubo przed świętami. Wypada więc byście poznały mą opinię na jego temat, zważywszy na to, że jest to ostatni kosmetyk NoniCare, otrzymany od firmy Pulanna.





Od producenta:
Skład:
Pojemność: 50 ml
Cena: 26 zł do kupienia tutaj 
Moja opinia:
Krem należy do serii Intensive, znanej mi dość dobrze i co najważniejsze, odpowiedniej dla mojej skóry. Jestem posiadaczką cery problematycznej, ze skłonnością do powstawania wyprysków, ale od czasu do czasu, zamiast matujących specyfików, warto skusić się na te nawilżające. 
Krem otrzymujemy w barwnym, odpowiednio opisanym, kartonowym pudełeczku, które skrywa niewielką tubkę. Tubka posiada zamknięcie z klapką, ma możliwość stania. Ważna zaleta, bo przecież nic tak nie wkurza, jak przewracające się kosmetyki na półce ;) 


Krem ma lekką, przyjemną konsystencję, nie sprawiającą jakichkolwiek problemów przy rozprowadzaniu. Szybko się wchłania, nie pozostawia uczucia lepkiej i tłustej skóry, więc pasuje pod makijaż idealnie. Zapach należy do świeżych, typowych dla kremów do twarzy. 


Tak jak wspominałam, na produkt skusiłam się z racji jego działania nawilżającego. I faktycznie, nie jest to tylko obietnica producenta wypisana na opakowaniu, a realnie uzyskiwany stan. 
Krem wybitnie nawilża, wygładza i odżywia naszą skórę. Efekt utrzymuje się przez długi czas, jednocześnie nie obserwujemy niekontrolowanego błysku w strefie T. 
Kosmetykiem można raczyć również szyję i dekolt. Jeśli potrzebujecie solidnego "nawilżacza" do twarzy, spójrzcie łaskawym okiem na krem NoniCare. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger