poniedziałek, 14 grudnia 2015

Krem do rąk na bazie rabczańskiej solanki.

Jestem wielką fanką kosmetyków stworzonych na bazie rabczańskiej solanki. Miałam już przyjemność poznać ich niewielką część, ale muszę przyznać, że każdy z produktów sprawdził się i działał tak jak obiecał producent. Tym razem Uzdrowisko Rabka SA dało mi możliwość przetestowania kremu do rąk. Czy kosmetyk zdał egzamin z pozytywnym wynikiem? Czytajcie dalej :)





Od producenta:
Skład:
Pojemność: 100 ml
Cena: 8.99 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Jak możecie zauważyć, tubka kremu jest dosyć mała, ale jak dla mnie idealna. Zmieści się w torebce, czy nie zajmie zbyt dużo miejsca na nocnej szafce. Swój kremik mam zawsze przy sobie i korzystam z niego w razie potrzeby. Dzięki zamknięciu w postaci klapki, użytkowanie kosmetyku to sama przyjemność, a nie konieczność zmagania się z bezsensowną formą aplikacji. Jeden ruch wystarczy by zamknąć, czy otworzyć tubkę mając nawet świeżo nakremowane dłonie. Opakowanie nie zaliczyło u mnie podłogi ani razu, więc od strony technicznej nie mam kosmetykowi nic do zarzucenia.


Krem pachnie najprawdziwszą, orzeźwiającą zieloną herbatką. Zapach należy do trwałych, odpowiednich pod względem intensywności. Bardzo polubiłam aromat kremu, który nie ma w sobie chemicznych, trudnych do zniesienia nut. Kosmetyk dobrze rozprowadza się na skórze, dzięki jedwabistej konsystencji. Wchłanianie przebiega błyskawicznie, a tłusta, lepka warstwa nas nie martwi. Praktycznie od razu można przystąpić do wykonywania normalnych czynności: obsługa laptopa, pilota telewizora itp.


Krem nawilża i odżywia suchą skórę fenomenalnie! Chociaż zawiera solankę, co może kojarzyć się z wysuszaniem, kosmetyk nic złego dłoniom nie czyni. Produkt zabezpiecza przed działaniem niekorzystnych czynników atmosferycznych, stosowany systematycznie wzmacnia i paznokcie. Bardzo polubiłam kremik i z chęcią zakupię kolejne opakowanie tego kosmetyku od Uzdrowiska Rabka.

1 komentarz:

  1. słyszałam już troszkę o marce, ale jeszcze sama nic od nich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger