Nie uznaje siebie za jakąś maniaczkę naturalnej żywności. Oczywiście staram się odżywiać zdrowo, ale nie popadam w przesadę i od czasu do czasu pozwalam sobie na małe grzeszki. Jednak już od dłuższego czasu czaiłam się na nasionka chia. To szałwia hiszpańska, która szturmem wdarła się do jadłospisu wielu ludzi - nie tylko maniaków zdrowego stylu odżywiania. Chia od MyVita zagościła więc w moim menu i... jestem nią pozytywnie zaskoczona.
Skład:
Waga: 250 g
Cena: ok. 8 zł
Moja opinia:
Nasiona szałwii hiszpańskiej umieszczono w opakowaniu typu doypack. To sensowne rozwiązanie, gdyż mamy pewność, że nasz produkt jest produktem o wysokiej jakości. Nie ma też żadnego problemu z jego przechowywaniem. Strunowe zamknięcie według mnie ułatwia życie :) Same nasiona chia wyglądają zwyczajnie, nie posiadają żadnego nieprzyjemnego, dziwnego zapachu.
Musicie wiedzieć, że chia pęcznieje i znacznie zwiększa swoją objętość. W ten sposób powoduje uczucie sytości. Chia lubi tworzyć grudki dlatego należy ją dokładnie mieszać, a nawet potraktować trzepaczką. Nie powinny jej jednak spożywać kobiety w ciąży, karmiące piersią i dzieci.
Ja nasiona chia dodaję zazwyczaj do koktajli. W takiej formie smakuje mi najbardziej. Niemniej, to tylko mały ułamek sposobu na jaki można ją spożywać. Z chia przygotujecie pudding, żel nawadniający organizm. Będzie też rewelacyjną przekąską, zagęszczaczem do zup itp. Super sprawa!
Chia nie posiada jakiegoś specyficznego smaku, więc według mnie w koktajlach sprawdza się fenomenalnie. Syci, wypełnia żołądek, ale nie wywołuje żadnych sensacji ze strony układu pokarmowego. Nasionka są doskonałym źródłem błonnika, witamin, białka, minerałów, antyoksydantów, a także źródłem kwasów omega - 3 i omega - 6. Jak widać to prawdziwy skarb dla organizmu.
Jestem przekonana, że chia zagości u mnie na stałe. Czuje się po niej zdecydowanie lżejsza. Opakowanie nasionek szałwii hiszpańskiej nie kosztuje wiele, także koniecznie musicie się na nią skusić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz