Od producenta:
Rozpieszczaj swoją skórę z BingoSpa. Kąpiel w wannie pełnej puszystej piany o zniewalającym zapachu to prawdziwa rozkosz dla zmysłów. Twoja skóra stanie się olśniewająco piękna i delikatna w dotyku. Jedwab pomaga BingoSpa zachować wilgoć na powierzchni skóry wywołując efekt przyjemnego i długotrwałego uczucia świeżości oraz gładkość - skóra staje się przyjemna w dotyku i jedwabiście gładka.
Aminokwasy wchodzące w skład jedwabiu BingoSpa wnikają do wnętrza wierzchniej warstwy skóry, zwiększając i utrwalając efekt wizualnego liftingu.
Skład:
Pojemność: 500 ml
Cena: 10 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Nad opakowaniem eliksiru rozwodzić się nie będę. Jest identyczne jak to należące do esencji. Nalewanie kosmetyku do wanny wypełnionej wodą nie jest czymś skomplikowanym, a to za sprawą wielkiej dziury butelki :) Oczywiście trzeba też uważać, by nie opróżnić około ćwierci opakowania za jednym zamachem :)
Konsystencja - gęsta, kolor - jasny róż. O ile zapach kolagenowej esencji był dla mnie elementem zachęcającym do stosowania kosmetyku, o tyle z eliksirem pod względem aromatycznym nie jest już tak idealnie. Wszystko jest tutaj zbyt chemiczne, praktycznie nie mającego w sobie nic z naturalnych nut zapachowych. Dobrze, że trwałość jakoś specjalnie nie pobija rekordów. Rozpuszczę w wodzie i po prostu zapomnę :)
Produkt nie wysusza skóry, nie podrażnia, ale też nie odżywia jej jakoś szczególnie. Z nawilżaniem też nie mogę wam wiele powiedzieć, a to dlatego że zawsze po kąpieli smaruję ciało balsamem lub masełkiem. Ogólnie rzecz biorąc, eliksir możecie przetestować, ale nie spodziewajcie się po nim wielkich cudów.
BingoSpa ma tyle tych produktów do kąpieli, że nie wiadomo co wybrać.
OdpowiedzUsuńDokładnie, mają masę tych wszystkich kosmetyków kąpielowych.
Usuńchętnie wypróbowałabym ten płyn, bardzo lubię takie produkty ;)
OdpowiedzUsuńJakoś nie ciągnie mnie specjalnie do produktów tej firmy.
OdpowiedzUsuń