wtorek, 11 listopada 2014

Kolagenowa kąpiel.

Wolicie sole do kąpieli czy płyny ? A może wybieracie dany kosmetyk zależnie od nastroju ? Ja zdecydowanie wolę kąpielowe umilacze w postaci płynnej, także esencję kolagenową BingoSpa przetestowałam z największą przyjemnością.









Od producenta:
Esencja do kąpieli BingoSpa zawiera czysty kolagen - podstawowy budulec tkanki skórnej, który dzięki swoim własnościom NMF (naturalnego czynnika nawilżającego), wpływa na utrzymanie właściwego stopnia wilgotności skóry, chroniąc ją jednocześnie przed utratą wody transepidermalnej. Uzupełniając niedobór kolagenu w skórze, esencja BingoSpa działa regenerująco i wygładzająco, przywracając jej świeżość i właściwe nawilżenie. Aby utrzymać skórę w doskonałej kondycji, zachować jej zdrowy i młodzieńczy wygląd, należy systematycznie dostarczać jej kolagenu. Kąpiel z dodatkiem esencji BingoSpa sprawia, że skóra staje się gładka i sprężysta, promieniejąca młodzieńczym blaskiem.
Skład:
Pojemność: 500 ml
Cena: 10.90 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Opakowanie znów zbytnio nie zachwyca, ale swą prostotą może ująć pewną grupę kupujących. Ważne, że jest przeźroczyste i mamy możliwość ciągłej kontroli znikającej zawartości. Zakręcane zwykłą zakrętką, poręczne, ale trzeba też uważać podczas dozowania by nie wylać całej butli ;)
Konsystencja gęsta, delikatna, natomiast kolor esencji idealnie nawiązuje do przyszłej pory roku - zimy. Miło jest spędzić kilkadziesiąt minut w wannie, będąc otoczona feerią zapachów, gdy za oknem pogoda nie zachęca do spacerów. Esencja szybko łączy się z wodą, tworząc płyn barwy mleka. Daje mega pianę, także już tym efektem skradła moje serce. Zapach należy do bardzo subtelnych, o dziwo długo wyczuwalnych nawet po zakończonym posiedzeniu w wannie. 
Esencja przyjemnie otula skórę nawilżającą, wygładzającą warstewką. Nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego uelastycznienia ciała, ale myślę że stoi za tym zbyt krótki okres użytkowania produktu. Ogólnie rzecz biorąc, kosmetyk BingoSpa mogę uznać za zupełnie trafiony, relaksujący wynalazek. Poza tym z wydajności oraz ceny esencji jestem zadowolona. Ważne, że wysuszona skóra nie dawała o sobie znać, pewnie składnik - kolagen miał w tym swój skuteczny udział :)

4 komentarze:

  1. Ja lubię te ich produkty z serii collagenowej.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie miałam jeszcze nigdy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też nie miałam jeszcze tego produktu, ale jedna z ich masek do włosów mnie troszkę rozczarowała więc chyba już się nie skuszę na ich produkty.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger