Od producenta:
Skład:
Waga: 50 g
Cena: od 50 zł do 75 zł w zależności od sklepu
Moja opinia / Opinia mamy:
Trzeba przyznać, że Dermedic dba o oprawę zewnętrzną swych produktów. Krem znajduje się w kartonowym, mieniącym się opakowaniu. W nim odkryjemy przepiękny, prezentujący się z najwyższą elegancją szklany słoiczek. Zakręcany na tzw. twist, posiadający pod zakrętką zabezpieczającą folię, przekonuje do siebie, wzbudza zaufanie i po prostu cieszy każde babskie oko:)
Dalej jest jeszcze lepiej. Krem charakteryzuje delikatny, lekko różowy kolorek. Chciałam go uchwycić na zdjęciu, ale musicie mi wybaczyć, bo z moich starań nie wynikło praktycznie nic. Widać na szczęście konsystencję - puszystą, łatwą i przyjemną do rozprowadzenia na skórze.
Zapach jak to bywa w przypadku kosmetyków Dermedic nie szokuje, a stanowi miłe doznanie dla zmysłów. Aromat został troszkę podbudowany kwiatową nutką, z pewnością wrażliwcy nie będą mieli okazji do narzekań. Chociaż krem wygląda na typowo lekkie mazidełko, tak naprawdę powoli się wchłania, trzeba go więc dozować oszczędnie, bo inaczej można czekać w nieskończoność. Mama lubi takie kremy, także dłuższe wnikanie kosmetyku nie robiło jej różnicy :)
Nawilżanie dzięki kremikowi Ars 3 Ursolical faktycznie stoi na wysokim poziomie. Twarz, szyja, dekolt uzyskują odpowiednią gładkość, miękkość i jędrność. Oczywiście likwidacji zmarszczek po krótkim okresie stosowania kremu, spodziewać się nie należy - do tego potrzeba sporej ilości czasu.
Aktualnie mama testuje również krem na noc z tej samej serii. Na jego recenzje póki co musicie cierpliwie poczekać :)
Pamiętacie o konkursie z Dermedic ?
To coś dla mnie, zmówiłam sobie właśnie ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam tej serii jeszcze, ale nic straconego :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zerkałam na ten krem.Nie lubię długo czekać na wchłanianie sie kremu,więc ten u mnie odpada.
OdpowiedzUsuńChętnie poczekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńprodukt również dla mojej mamy :-)
OdpowiedzUsuńweronikarudnicka.pl
Produkt nie dla mnie , nie mam jeszcze zmarszczek ;). Myślę, że u mojej mamy by się sprawdził ;).
OdpowiedzUsuń