Przywędrowała do mnie odpowiednio zapakowana, co już skradło moje serce i przekonało do firmy. Pan Jacek wie w jaki sposób uwieść kobietę :)
Po rozpakowaniu, świeca prezentuje się tak...
Na powierzchni "szklanki", zauważyłam małe serduszka, które w dotyku są mięciutkie bo wykonane bodajże z aksamitu. Świetny i unikalny dodatek, jak dla mnie wielkie zaskoczenie, ponieważ z czymś takim spotkałam się po raz pierwszy.
Świeca pod wpływem światła, oczywiście będąc jeszcze niezapalona, ładnie się błyszczy. Maleńkie, migoczące drobinki budują wspaniały klimat.
Pachnie przepięknie! Świeżo ściętymi różami, jakby okraszonymi cukrową posypką. Zapach nie jest nużący, bardzo mocny. Wypełnia stopniowo pomieszczenie i trwa przez długi czas. Świeca wypala się równomiernie, nie kopci. Pustą szklaneczkę wykorzystamy do celów dekoracyjnych, więc nic nie może się zmarnować :)
Zachęcam was do odwiedzenia Fabryki Świec Light. Polubicie ich profil na Facebooku, a być może same staniecie się posiadaczką jakiegoś świeczuszkowego wyrobu Pana Jacka - konkursów tam prawdziwy wysyp :)
ale urocza :)
OdpowiedzUsuńŚliczna świeca.Zapach na pewno uroczy
OdpowiedzUsuń