sobota, 21 grudnia 2013

Pachniesz kwiatowo ? - Masz u mnie plus :)

Ostatnio orchidea jest chyba najczęściej kupowaną rośliną doniczkową. Wcale się temu nie dziwię, bo piękne kwiaty utrzymujące się na pędach masę czasu są prawdziwą ozdobą. Sama uległam nowej modzie i zakupiłam chyba dwa lata temu swój pierwszy egzemplarz. Oczywiście został uśmiercony, ale potem doszłam do wprawy i obecnie posiadam sześć sztuk doniczkowych orchidei. Nie piszę dziś w celu pochwalenia się swymi ogrodniczymi umiejętnościami, ale po to by zaprezentować wam masełko do ciała Dzika Orchidea. To tak w nawiązaniu do tematu ;) Kosmetyk otrzymałam dzięki uprzejmości firmy Fennel 


O firmie:
Tajlandia słynie z pięknych plaż, rajskich krajobrazów i niesamowitej dbałości o pielęgnację ciała i ducha. Wykorzystując niezwykłe  bogactwo egzotycznych owoców, warzyw, kwiatów i ziół Tajowie od stuleci przygotowują naturalne kosmetyki stosowane do regeneracji  zarówno ciała i umysłu. Teraz dzięki kosmetykom do pielęgnacji ciała  FENNEL pochodzącym z Tajlandii możesz przeżyć  niezapomnianą wizytę w egzotycznym SPA , podczas której przywrócisz swojej skórze młody i zdrowy wygląd a egzotyczne zapachy obudzą zmęczone zmysły. Kosmetyki FENNEL  to  najlepsze naturalne kosmetyki z Tajlandii dostępne na Polskim rynku w  cenie, która  zadowoli każdą klientkę.




Od producenta:
Skład:
Pojemność: 200 g
Cena: ok. 25 zł
Moja opinia:
Słoiczkowa wersja opakowania bardzo solidna. Spadło mi na podłogę i nic się nie stało ! Odkręcanie tłustymi łapami łatwe nie jest, ale wierzcie mi że po paru razach dojdziecie do wprawy. Wnętrze zabezpieczono ochronną folią, która wcale nie chciała się oderwać. W końcu zwątpiła i ustąpiła upartej babie (czyt. mnie). 


Masło przez producenta zostało uznane jako takie o gęstej konsystencji. Osobiście uważam to za wielką pomyłkę, gdyż faktura przypomina raczej jedwabisty, lekki krem. Puszyste jak chmurka :) Jasnoróżowy kolorek spodoba się chyba większej grupie kobiet. 



Masło fajnie rozprowadza się na skórze, ale wchłania zdecydowanie gorzej. Przez parę chwil po aplikacji ciągle można wyczuć na sobie tłusty film. Niemiłe uczucie na szczęście mija, a skóra zyskuje nawilżenie na wysokim poziomie. Chyba największą zaletą kosmetyku jest zapach. Gdybym miała go przypasować do odpowiedniej pory roku to stawiałabym na lato. W zimie nie potrzebuje jakiegoś gigantycznego orzeźwienia, a takie skojarzenia mam właśnie z tym masełkiem. Dodaje jeszcze świeżość i długo utrzymujący się na skórze kwiatowy zapach. Dzika Orchidea nie kłóci się z perfumami, nie drażni przechodzącej obok nas osoby ;) Aromatyczna tematyka jak najbardziej pasująca mej osobie. Wracając jeszcze do działania, to zauważyłam dobre łagodzenie podrażnień po goleniu. Skóra zyskuje gładkość i delikatność która trwa dla mnie przez odpowiedni czas. Minusem jest kiepska dostępność kosmetyku i niestety cena. Ciężko byłoby mi wydać ponad 20 zł na balsam lub masło w dużej mierze tylko dla zapachu, który nie powiem urzeka że hej ! 

Zachęcam do zaglądnięcia na stronę Fennel tutaj. Miałyście jakiś ich produkt ? Ja mam w zapasie coś ciasteczkowego, ale to już pokażę grubo po świętach :) 

6 komentarzy:

  1. uwielbiam wszelakie masła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja masła, balsamy i inne cuda do pielęgnacji ciała ;)

      Usuń
  2. oni maja rewelacyjne masła i peelingi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Peelingu sobie żadnego od nich nie wybrałam, ale za jakiś czas będzie wpis dotyczący jogurtu ;) Też miło i przyjemnie się zapowiada ;)

      Usuń
  3. Piekny kolor, taki budyniowy :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger