niedziela, 10 kwietnia 2016

Podgrzewacze zapachowe od Bispol Candles.

Przyszedł czas na recenzje podgrzewaczy, które otrzymałam od Bispol Candles. Te maleństwa są wspaniałe! Nie kosztują wiele, a pachną po prostu rewelacyjnie.



PODGRZEWACZE ZAPACHOWE RÓŻA & PACZULA (6 SZT.)



To bardzo zmysłowy, elegancki, nieco ciężki zapach. Podgrzewacze Róża&Paczula paliłam zwykle wieczorem, w ramach odprężenia, zresetowania umysłu. Aromat jest trwały, intrygujący. W całej kompozycji wyraźnie da się wyczuć obydwa "składniki". Podgrzewacze polecam wielbicielom niebanalnych zapachów. 

PODGRZEWACZE ZAPACHOWE RÓŻA & KONWALIA (6 SZT.)



Genialny zapach! Jestem nim zachwycona, więc zawartość opakowania wykorzystałam w tempie błyskawicznym. W tym przypadku dominuje konwalia, róża została odsunięta na dalszy plan, ale i tak uważam, że do tych zapachowych podgrzewaczy powrócę w najbliższym czasie. Pozytywnie zaskoczyło mnie płynące z zapachu orzeźwienie, które trwa i trwa... 

PODGRZEWACZE ZAPACHOWE ROMANCE (6 SZT. )



Świeczuszki Romance pasują na wieczór we dwoje... Tworzą znakomity klimat, uwodzą swym tajemniczym aromatem, który ciężko porównać do czegokolwiek. Zapach należy do trwałych, lekko słodkich, z nutami przyprawowymi. Uwielbiam takie kompozycje i często sięgam po podobne warianty. 

Świeczki pakowane są po sześć sztuk. Nawet kartonowe opakowanie prezentuje się jak trzeba, idealnie odwzorowuje poszczególne zapachy podgrzewaczy. Produkty Bispol Candles nie kopcą, palą się ok 3 - 4 godziny, równomiernie, bez tworzenia zagłębień. 

A teraz chciałam wam przedstawić gigantyczne podgrzewacze! Palą się do 10 godzin, więc jedna sztuka wystarczy na kilka wieczorów ;) 

PODGRZEWACZE ZAPACHOWE MAXI TRUSKAWKA (2 SZT.)



Na prawdziwe truskawki trzeba jeszcze poczekać, ale ten czas wypełnić może palenie takich oto podgrzewaczy. Pachną tak, jak truskawki zerwane przed chwilą z krzaka. Zapach jest bardzo słodki, kuszący i trwały. To pierwsze, przetestowane przeze mnie świeczki o zapachu truskawek, które są aż tak zbliżone do oryginalnego aromatu owoców. 

Zapachowe podgrzewacze darzę niesłabnącą sympatią. Nie ograniczam się tylko do palenia jednej sztuki, często eksperymentuje z aromatami...


2 komentarze:

  1. Nastrojowo u Ciebie :) Ciekawa jestem jak pachnie truskawka :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam różne wersje zapachowe i jestem z nich zadowolona :) Dla mnie jednak wersja truskawkowa jest nieco chemiczna. Recenzję można znaleźć na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger