wtorek, 23 lutego 2016

Kolorówka Prestige Cosmetics: usta.

Dziś chciałam was zaprosić na recenzje trzech produktów od Prestige Cosmetics. Nie maluję się codziennie, ale od czasu do czasu warto sobie pozwolić na nieco szaleństwa: nawet w makijażu.

Prestige Cosmetics


WODOODPORNA KREDKA DO UST, WATERPROOF LIP PENCIL - ANGORA




Waga: 1.1 g
Cena: ok. 20 zł m.in w Drogeriach Natura
Moja opinia:
To moja pierwsza kredka do ust, więc nie macie co liczyć na jakieś porównania :) Ostrożnie zabrałam się za jej używanie. Najpierw oswajałam się z nowym wyglądem pomalowanych ust w domu, a następnie po oględzinach koleżanki - specjalistki, ruszyłam w świat! 
Kredka ma przyjemną konsystencję, nie jest zbyt twarda ani za miękka. Zapobiega rozmazywaniu błyszczyka czy szminki, także jakby nie patrząc, przedłuża "żywotność" tych kosmetyków na ustach. Fajnie wygląda też solo, chociaż jeśli zdecydujecie się na taki wariant, musicie zadbać o nienaganny wygląd warg: żadnych odstających skórek, ponieważ kredka je podkreśli. Oczywiście wydajność produktu, będzie u mnie oscylowała w najwyższych granicach :) 

BŁYSZCZYK DO UST WONDERFULL PLUMPING GLOSS - PLUSH





Pojemność: 17 ml
Cena: ok. 28 zł (Drogerie Natura)
Moja opinia:
Błyszczyki lubię, chociaż ciężko jest mi znaleźć taki odpowiedni dla siebie. Nie chodzi nawet o sam kolor, ale konsystencję. Nie toleruję błyszczyków, które migrują na ustach, zbierają się w kącikach, albo znikają po kilkunastu minutach. Błyszczyk od Prestige Cosmetics daje radę!
Według mnie ma ładny, kobiecy kolor, a migoczące drobinki tworzą efekt"tafli". Kosmetyk już po jednym pociągnięciu wygląda na ustach tak jak powinien. Nie skleja, nie uwidacznia suchych skórek jeśli takowe posiadacie. W momencie gdy nie jecie i nie pijecie, wytrzymuje na swoim miejscu ok. 1h. Po tym czasie trzeba nanieść poprawki. 
Błyszczyk ładnie pachnie, troszkę czekoladowo, ale trwałość aromatu nie zadowala. Kosmetyk nie wysusza ust, więc przy codziennym stosowaniu, nie ucierpią od nadmiaru barwnej "ozdoby.

POMADKA UJĘDRNIAJĄCA - TRUE NUDE 11




Pojemność: 4.5 ml
Cena: ok. 25 zł
Moja opinia:
Do pomadek przekonałam się niedawno. Wcześniej nawet nie myślałam, by nakładać je na swoje usta, ponieważ miałam wrażenie, że wyglądam wtedy okropnie. Jednak problem tkwił w odpowiednim doborze szminki. Ta od Prestige Cosmetics pewnie pozostanie ze mną na dłużej. To klasyczny nudziak, pasujący nie tylko od święta, ale i na zwykłe dni w pracy. Nie posiada drobinek, aczkolwiek pozostawia na ustach wspaniały efekt. Kolor osiąga idealne nasycenie już po pierwszym pociągnięciu. Pomadka nie zbiera się w załamaniach, kącikach. Ma ujędrniać, ale według mnie tego nie robi... Za to świetnie nawilża, o wysuszeniu ust można zapomnieć. 
Pomadka nie zaskakuje trwałością, wytrzymuje na swoim miejscu ok. godziny. Jednak łatwo potem nanieść gruntowne poprawki. Jeśli lubicie tego typu kosmetyki, produkt Prestige Cosmetics mogę wam polecić. Mają sporo ciekawych kolorków.

A wy lubicie malować usta szminkami, czy częściej wybieracie błyszczyki? A co sądzicie o konturówkach?

2 komentarze:

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger