Na blogu znajdziecie już wpis dotyczący produktów Luba. Jednak tamte wyroby firmy nie są dla człowieka ;) Tym razem przedstawię wam chusteczki, które z powodzeniem może przetestować każda z was. Mówię, a nawet gwarantuję, iż będziecie zachwycone. Niby taki drobiazg, a jednak niesamowicie ułatwia życie.
Chusteczki nawilżane, to dla mnie obowiązkowy produkt, który muszę mieć w torebce. Niezastąpione podczas podróżowania. Te od Luba mogę wam polecić z czystym sumieniem. Oto chusteczki, które miałam przyjemność przetestować...
W opakowaniu znajdziemy 15 chusteczek. Ich wyciągnięcie nie graniczy z cudem, ani też nie zmusza nas, do wpychania we wnętrze opakowania niepotrzebnych w danej chwili sztuk. Chusteczki są dosyć spore, pachną naprawdę ładnie. Te z formułą city detox znacznie bardziej świeżo od kokosowych. Bardzo polubiłam obydwie wersje.
Nigdy nie byłam fanką chusteczek do demakijażu, ale te od firmy Luba są naprawdę skuteczne. Fajnie odświeżają, odpowiednio oczyszczają skórę i uwalniają ją z resztek kosmetyków kolorowych. Chusteczki nie podrażniają, nie pozostawiają na cerze pojedynczych kłaczków.
Tutaj też mamy 15 chusteczek w zgrabnym, bardzo ładnym opakowaniu. Pomimo tego, że obydwa produkty są ziołowe, posiadają przyjemny, świeży i naturalny zapach. Każda chusteczka została odpowiednio nasączona. Nie jest zbyt mokra, ale też nie za sucha. No idealna po prostu :)
Chusteczki sprawdzą się w podróży. Są w stu procentach bezpieczne dla "tych" miejsc. Nie podrażniają, nie uczulają. Zawierają ziołowe składniki, więc działają łagodząco. Uwaga - możecie wrzucać je do toalety!
ANTYPERSPIRACYJNE CHUSTECZKI COOL TOUCH
Dla mnie fajne rozwiązanie. Nie mówię, że z takich chusteczek korzystam non stop, jednak w razie draki, na wyjeździe, jak najbardziej. Nie zawsze mam możliwość targania ze sobą dużego antyperspirantu, natomiast takie chusteczki wpakuję do torebki i problem z głowy.
Obydwie wersje pachną przepięknie. Co najważniejsze, nie podrażniają, nie uczulają i nie wywołują swędzenia. Można je używać pod pachy nawet po depilacji. Producent swój produkt poleca również do stosowania na stopy i do dłoni. Super sprawa!
A wy korzystacie z takich chusteczek? Znacie produkty firmy Luba?
Luba / Luba na Facebooku
Dla mnie fajne rozwiązanie. Nie mówię, że z takich chusteczek korzystam non stop, jednak w razie draki, na wyjeździe, jak najbardziej. Nie zawsze mam możliwość targania ze sobą dużego antyperspirantu, natomiast takie chusteczki wpakuję do torebki i problem z głowy.
Obydwie wersje pachną przepięknie. Co najważniejsze, nie podrażniają, nie uczulają i nie wywołują swędzenia. Można je używać pod pachy nawet po depilacji. Producent swój produkt poleca również do stosowania na stopy i do dłoni. Super sprawa!
A wy korzystacie z takich chusteczek? Znacie produkty firmy Luba?
Luba / Luba na Facebooku
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz