Mam czasem tak, że gdy jakiś kosmetyk wzbudzi moje zainteresowanie na maksa, muszę go koniecznie przetestować. Tak było w przypadku produktów marki Holika Holika. Przeglądając blogi, oglądając filmy dziewczyn vlogujących, z pewnością natknęłyście się na kosmetyki tej marki. Sama słyszałam na temat produktów Holika Holika wiele dobrego. Dziewczyny polecają, więc i ja chciałam wszystko poznać nieco bliżej. I tak za sprawą właścicielki sklepu e-fryzjernia.pl dotarł do mnie pewien aloesowy żel...
Od producenta:
Skład:
Pojemność: 55 ml
Cena: 14.50 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Mam tutaj mniejsze opakowanie żelu, ale w sklepie dostępne jest jeszcze takie o pojemności 250 ml. Od razu wam napiszę, że najlepiej kupcie sobie to większe. Tak genialny produkt powinien być sprzedawany w ogromnych butlach ;) Nie sądziłam, iż produkt koreańskiej marki Holika Holika, na dobre rozgości się w mojej kosmetyczce. Pozytywne opinie na jego temat były najprawdziwsze i nie przesłodzone. Aha! Zwykle produkt do wszystkiego bywa... hmm, wiecie o co mi chodzi. W przypadku wielofunkcyjnego żelu aloesowego, sprawa wygląda inaczej.
Zacznę może od opakowania, które mnie po prostu urzekło. Jestem łasa na pstrokate, wzorzyste buteleczki z kosmetykami. Tutaj w sumie nie ma kolorowej etykiety, natomiast jest ciekawy kształt opakowania. Buteleczka przypomina liść prawdziwego aloesu. Sprawdza się też znakomicie, bo nie wyślizguje się z dłoni, jest lekka i poręczna. Może zakrętka niekoniecznie tutaj pasuje, ale to tylko niewielka niedogodność techniczna.
Żel to nie taki tradycyjny żel, który przypominałby te pod prysznic. Aloesowe cudo jest znacznie bardziej wodniste, ale nie spływa z dłoni czy skóry. Oczywiście musicie się pospieszyć z jego rozsmarowaniem, jednak na jednokrotne zużycie, nie będziecie potrzebować zawartości całej buteleczki. Fakt, produkt mógłby być bardziej wydajny, aczkolwiek jak sami doskonale wiecie, wszystko uzależnione jest właśnie od konsystencji.
Zapach żelu przypadł mi do gustu. To faktycznie aromat najprawdziwszego aloesu, który zachęca do systematycznego sięgania po produkt. Wyczuwam tutaj pełną naturalność :)
Każde użycie wielofunkcyjnego żelu aloesowego marki Holika Holika, było dla mnie wielką przyjemnością. Na co go stosowałam? W jakim celu? Mogłabym wymieniać w nieskończoność. W pierwszej kolejności, żel powędrował na skórę wokół oczu. Od jakiegoś czasu zmagałam się z potwornymi cieniami, które zwykłe kremy jakoś nie potrafiły usunąć. Żel aloesowy Holika Holika, dał sobie z nimi radę błyskawicznie. Fajnie chłodzi, nie wysusza skóry i oczywiście nie podrażnia. Produkt genialnie łagodzi suchą, zaczerwienioną skórę. Szybko przynosi ukojenie. Łagodzi nawet swędzenie, więc sprawdzi się latem, kiedy komary pokazują co potrafią ;) Żelem jestem zachwycona i mogę go wam polecić z czystym sumieniem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz