Cena: 7 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Wosk o pięknym, lawendowym kolorku, błyskawicznie wylądował w czeluściach kominka. Na początku znów dopadły mnie wątpliwości czy dobrze zrobiłam, że "Kiku" trafił pod mój dach. Niemniej jednak po paru minutach, gdy tarteletka pokazała swe prawdziwe oblicze byłam zachwycona ! Wosk wydziela bardzo ciepły, lekko słodki zapach, który z pewnością nie mogę uznać za smutny czy kompletnie niepasujący do jesiennej aury. Dzięki nutce wanilii i solidnemu wsparciu ze strony kwiatu wiśni, otrzymałam prawdziwy rarytasik dla zmysłów. Aromat może nie jest zbyt silny i długo wyczuwalny w pomieszczeniu, niemniej jednak przez parę godzin daje z siebie wszystko. I tak znów doszłam do wniosku, że czasem warto zerwać z uprzedzeniami i skusić się na coś co z pozoru nie zapowiadało sukcesu :)
coś czuje, że zapach spodobałby mi się ;)
OdpowiedzUsuńAle w Twoim domu musi pięknie pachnieć.
OdpowiedzUsuńJa to chyba uzależniłam się od tych wosków :) Takie maleństwa, a potrafią nie tylko poprawić humor, ale otoczyć mieszkanie cudnymi zapachami.
OdpowiedzUsuńNie lubię zapachu chryzantem.,,w połączeniu z wanilią i wiśnia może dać ciekawy aromat
OdpowiedzUsuńchryzantemy złociste... położyła na grobie...
OdpowiedzUsuńsorry, za moje głupie skojarzenie. Na pewno pięknie pachnie :-)
weronikarudnicka.pl
Ciekawi mnie zapach, mój ukochany szaleje w domu z woskami :)
OdpowiedzUsuń