Od producenta:
Skład:
Waga: 100 g
Cena: ok. 30 zł
Moja opinia:
Łatwa w obsłudze, miękka, poręczna, zamykana na zatrzask tubka skrywa sekret szybkiej opalenizny. Dla osób które nie lubią, nie mogą, bądź też nie mają okazji przebywać na słoneczku, tego typu kosmetyk jest prawdziwym ratunkiem w potrzebie. Nie od dziś wiadomo, że kobieta lubi czarować lekko brązową skórą, nie mylić tutaj z uzyskanym efektem 'zatrzaśnięcia w solarium' :)
Konsystencja samoopalacza gęsta, treściwa. Obawiałam się, że taka postać kosmetyku nie da rady współpracować z moją skórą, wszystko będzie trudno rozprowadzać, a przecież w tym tkwi istota prawidłowego użycia produktu. Na szczęście wszystko zwykle przebiegało jak trzeba.
Samoopalacze nigdy nie przypadały mi do gustu pod względem zapachu. Ten też nie pachnie jakoś szczególnie uroczo, ale o niebo lepiej od tych które miałam okazję poznać nieco wcześniej. Trudno jest mi jednoznacznie określić jakie nuty zapachowe mój nos wychwytuje...
Interesuje was zapewne działanie kosmetyku Sunbrella. Cóż, efekt brązowienia skóry jest stopniowy, nie bójcie się że kolejnego dnia będziecie przypominać egzotyczną pomarańczę :) Jak zwykle w przypadku samoopalaczy musimy pamiętać o regularnym myciu dłoni po aplikacji produktu. Kosmetyk nie wysusza skóry, nawet nieźle nawilża co dla mnie stanowi wielkie zaskoczenie. Nie podrażnia, nie uczula. Najważniejsze... nie pozostawia nieestetycznych smug, z jego nakładaniem poradzi sobie każda z nas. Z dostępnością może być mały kłopot, ale wiecie, dla chcącego nic trudnego :) Z pewnością jeszcze sięgnę po ten samoopalacz w razie konieczności.
Dermedic lubię, ale samoopalaczy nie używam.
OdpowiedzUsuńNie znam...a często sięgam po samoopalacze bo muszę unikać słońca.
OdpowiedzUsuńJa korzystam z kremu rozświetlającego CC Eveline :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobra firma
OdpowiedzUsuń