niedziela, 26 października 2014

Wosk w plastrach do depilacji ciała.

Depilacja - żadna przyjemność. Niestety trzeba sobie jakoś radzić, a że obecnie mamy spory wybór przeróżnych wosków, znalezienie idealnego dla siebie łatwe nie jest. Ja od jakiegoś czasu stosuję wosk w plastrach od firmy Coloris. Daje radę nawet w trudnych sytuacjach :)





W opakowaniu znajdziemy 48 pojedynczych plastrów... 24 do twarzy, 12 do okolic bikini oraz 12 do depilacji ciała. 




Producent pomyślał także o chusteczkach oczyszczających resztki wosku. Posiadają piękny zapach.


Od producenta:
Skład:
Ilość w opakowaniu: 48 szt.
Cena: 12.99 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Nie przepadam za taką formą depilacji, zwykle plastry nie chciały ze mną współpracować. Velvetic spisują się jak trzeba i to nawet w najbardziej wrażliwych miejscach :) Dzięki różnym rozmiarom plasterków, możemy je stosować na wybranych partiach ciała, nic nie trzeba docinać... 
Jeden użytkowałam maksymalnie dwa razy, chociaż według informacji na opakowaniu nie ma przeszkód pokusić się o wielokrotność (w granicach rozsądku). Wosk usuwa nawet grube, ciemne włoski, radzi sobie naprawdę świetnie. Pojedyncze "egzemplarze" które musiałam wyrywać pęsetą już mnie nie denerwują. Włoski odrastają zdecydowanie słabsze, jaśniejsze...
Ważne też jest to, że usuwanie pozostałości wosku nie zmusza mnie do dodatkowego tarcia skóry w celu uwolnienia się od lepiącej masy. Nie będę ukrywać iż cały zabieg troszkę boli, ale nie nabawiłam się jakichkolwiek podrażnień. Zaczerwienienie skóry, które jest normalne w takiej sytuacji, znika po paru minutach. 
Cena jak za takie opakowanie plasterków kusi do bliższego poznania. 

5 komentarzy:

  1. nie przepadam za takimi plastrami woskowymi, zdecydowanie wole tradycyjny wosk :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Ja strasznie nie lubię depilatorów, chociaż jeśli chodzi o nogi, to mogę i użyć takiego sprzętu :)

      Usuń
  3. Nie używam wosków do depilacji bo boję sie bólu :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger