sobota, 5 maja 2018

Trychoxin - kuracja przeciw wypadaniu włosów + szampon

Dziś chciałam wam zaprezentować dwa produkty, które z pewnością przydadzą się każdemu, kto ma problem z wypadaniem włosów. Ja po zimie, podczas czesania czupryny, na szczotce odnajdywałam dosłownie garść wyrwanych włosów. Wyglądało to okropnie! Powiedziałam dość i sięgnęłam po coś, co powinno mi pomóc. Przynajmniej taką miałam nadzieję :) W ręce wpadła mi kuracja Trychoxin i szampon. Zacznę może od opisania wam moich wrażeń po testowaniu kuracji...





Nigdy wcześniej nie testowałam takiej kuracji, więc byłam bardzo ciekawa jakie przyniesie rezultaty. Nie należę do osób systematycznych, ale do regularnego stosowania produktu, nikt namawiać mnie nie musiał ;) Po pewnym czasie aplikacja preparatu weszła mi w nawyk.
Opakowanie mieści w sobie aż 24 ampułki, które spokojnie wystarczają nam na miesięczną kurację. Na pudełeczku zamieszczono wszystkie informacje dotyczące składu produktu, w jaki sposób go stosować itp. Tutaj poczytacie więcej na temat Trychoxin



Bardzo, ale to bardzo spodobała mi się forma opakowania, gdzie umieszczono ampułki. Kartonowy "stojaczek" sprawdza się idealnie! Nie przewraca się na półce w łazience, mamy też jasny obraz tego, jak i którą ampułkę powinniśmy teraz zastosować. Bo tutaj ich kolejność nie jest przypadkowa. 

Kuracja została podzielona na trzy fazy... 
* zapobieganie nadmiernemu wypadaniu włosów
*  wspomaganie włosów do odrostu
* wzmocnienie zakotwiczenia włosów



Dziennie stosujemy połowę ampułki, czyli jedna, to aż dwie aplikacje. Na szklanej powierzchni ampułki, widnieje wyraźna podziałka, więc mamy pełną świadomość tego, ile preparatu pozostało jeszcze do wykorzystania na jeden raz. Używanie kuracji ułatwia forma opakowania preparatu... Atomizer sprawnie rozpyla produkt, a nam pozostaje tylko jego dokładne wmasowanie w skórę głowy. 

Metoda stosowania kuracji
+ 6 dni aplikacji
+ 1 dzień przerwy

Kuracja posiada przyjemny, delikatny zapach. Nie pozostawia na włosach nieprzyjemnej, lepkiej warstwy, nie obciąża ich, ani też nie przetłuszcza. Czy działa? Zdecydowanie tak! Po miesiącu stosowania całej kuracji, moje włosy stały się mocne, lśniące i zdrowe. Nie wypadają jak wcześniej, a podczas czesania, na szczotce spotykam tylko pojedyncze kłaczki. Oczywiście musicie być systematyczni w działaniu i nie rezygnować z używania preparatu np. po tygodniu. Miesięczna kuracja przynosi rezultaty i widać to gołym okiem. 

Świetnym uzupełnieniem kuracji jest specjalny szampon...



Od producenta:

Skład:

Pojemność: 250 ml
Moja opinia: 
Szampon mieści się w eleganckiej, bardzo poręcznej i odpowiednio opisanej buteleczce z pompką. Uwielbiam ten typ opakowania, jeśli chodzi o kosmetyki do włosów, a głównie szampony. Ten bez żadnego problemu wydobywam z wnętrza butli. Jedno albo dwa naciśnięcia mechanizmu, uwalniają akuratną ilość kosmetyku do jednorazowego zużycia.


Pieni się jak trzeba, a i konsystencję ma odpowiednią. Nie spływa z dłoni i moich długich włosów. Mogę go rozprowadzić dokładnie, bez konieczności mocnego pocierania, czy długotrwałego rozcieńczania z wodą. Pachnie delikatnie, przyjemnie, chociaż może mało wyraziście. Najważniejsze, że działa!

Szampon mogę stosować codziennie i to bez obaw, że wysuszy skórę głowy. Nie plącze pasm, nie tworzy na głowie siana. Po jego zastosowaniu bezproblemowo rozczesuję włosy. Fajnie myje, pielęgnuje i stanowi idealne uzupełnienie wspomnianej wcześniej kuracji.

Znacie produkty Trychoxin? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger