Nie wiem jak wy, ale u mnie wszyscy jesteśmy łakomczuchami. Dobra, ja jestem tym największym :) Oczywiście staram się ograniczać, ale jednak nie zawsze można. W sumie czasem człowiek ma ochotę na takie podjadanie pomiędzy posiłkami. Dziś chciałam wam zaprezentować produkty od firmy Eurobrand sp. z o.o., które do tego celu nadają się idealnie. Apetitki polubi każdy!
W pudełku, a właściwie pudle, znalazłam mnóstwo pyszności do pochrupania w samotności, albo wspólnie z resztą rodziny, znajomymi. Ja w pierwszej kolejności posmakowałam wafli domowych.
Otrzymałam dwie paczuszki o wadze 300 g. Akurat trafiłam na wersję śmietankową i cytrynową. Wafle są przełożone przepysznym kremem. Nie porażają słodyczą, nie zamulają. W cytrynowych zakochał się mój luby, ja natomiast polubiłam produkt o smaku śmietankowym. Idealne do kawki.
Dalej mamy małe krakersiki. Ja akurat za takimi smakołykami nie przepadam, ale tych od firmy Eurobrand musiałam spróbować. Były genialne! Niezbyt słone, chrupiące. Mogę wam zagwarantować, że na zjedzeniu kilku sztuk się nie skończy. Uzależniają? Najwidoczniej tak ;)
Te herbatniki urosły do rangi kultowych. Petitki kochają wszyscy, a jeśli nie wszyscy, to zdecydowana większość miłośników ciasteczek. Apetitki charakteryzuje niesamowita kruchość. Ciastka dosłownie rozpływają się w ustach. Maślane, kakaowe, a nawet z otrębami - każdy znajdzie swojego ulubieńca. Ja część ciasteczek wykorzystałam jako spód do ciasta. W takiej roli sprawdzają się równie dobrze. Oczywiście reszta została szybko schrupana.
Ostatni produkt jest nowością w ofercie firmy. Podpłomyki, bo to o nich mowa, nie zawierają konserwantów, cukrów. Mają za to błonnik. Na drugie śniadanie w pracy czy w szkole, na podwieczorek, w towarzystwie kubka zielonej herbaty... Ja nie potrzebuję niczego więcej!
A wy lubicie podjadać takie produkty? Apetitki, to linia ciasteczek o niepowtarzalnym smaku. W ofercie firmy znajdziecie ogrom przepysznych, kuszących słodkości, także zachęcam do wypróbowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz