Bardzo lubię suche szampony i zawsze muszę mieć jakiś w swojej kosmetyczce. Cóż, zdarza się, że umycie głowy jest niemożliwe, a przecież trzeba jakoś wyglądać i nie straszyć ludzi na ulicy. Właśnie w takich sytuacjach sięgam po suchy szampon. Okazjonalnie oczywiście, a nie non stop :) Tym razem postawiłam na produkt od Nivea. Jest to nowość w ofercie marki, więc z jeszcze większym powerem zabrałam się za testy.
SUCHY SZAMPON DLA BRUNETEK FRESH REVIVE
SUCHY SZAMPON DLA BRUNETEK FRESH REVIVE
Skład:
Pojemność: 200 ml
Cena: ok. 16 zł
Moja opinia:
Bardzo, ale to bardzo spodobała mi się szata graficzna nowego produktu od Nivea. Wygląda rewelacyjnie, tak wakacyjnie i zachęcająco. Sama buteleczka szamponu nie jest jakaś wyszukana, ale ta grafika naprawdę się wyróżnia i na taki produkt zwróciłabym uwagę w sklepie w pierwszej kolejności.
Jeśli chodzi o sprawy techniczne, to dozownik działa bez zarzutu. Ani razu nie dał plamy, dosłownie i w przenośni. Atomizer równomiernie rozpyla kosmetyk, a nie strzela na prawo i lewo jednolitą strugą białej mgiełki. Wiecie mam nadzieję o co mi chodzi. Co ważne, nie muszę też zbytnio się z nim siłować, bo wystarczy delikatny nacisk na aplikator. Buteleczką można swobodnie manewrować.
Jeśli chodzi o zapach produktu marki Nivea, to jest on o wiele przyjemniejszy od zapachu suchych szamponów, które miałam okazję poznać. Aromat mogę zaliczyć do delikatnych i nie kłócących się np. z perfumami, czy kosmetykami pielęgnacyjnymi. Oczywiście jest wyczuwalny i to przez cały dzień, ale z pewnością nie dominuję i z tego się bardzo cieszę.
Wybrałam sobie wariant szamponu dla brunetek, ale jeszcze jest taki przeznaczony dla szatynek i blondynek. Fajnie, nie? W taki sposób każda z nas może sobie dobrać właściwy produkt. A podział na kolor włosów nie jest tutaj przypadkowy. Ten suchy szampon ma nam ożywiać odcień pasm. Ciekawe rozwiązanie, chociaż nie ukrywam, że takiego działania nie wymagam od suchego szamponu. Zdecydowanie ważniejsze jest dla mnie odświeżenie pasm i brak podrażnień, czy swędzenia skóry głowy. Ten suchy szampon i na tym polu spisuje się genialnie. Dzięki niemu włosy wyglądają naprawdę ładnie, nie są sztywne i posklejane, uraczone białym pyłem. Oczywiście później musimy umyć głowę, ale w razie draki, taki szamponik warto mieć przy sobie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz