wtorek, 14 listopada 2017

Lakier monohybrydowy 1LAK Peggy Sage i lampa Ronney Nina

Manicure hybrydowy kusił mnie od dawna. Spoglądałam z utęsknieniem na zestawy startowe, ale jakoś nigdy żaden nie wpadł do mojego zakupowego koszyka. Pewnego dnia trafiła do mnie przyjemna niespodzianka... Paczka zawierała lakier monohybrydowy 1LAK Peggy Sage i lampę - mostek Ronney Nina.


Możecie sobie wyobrazić moją radość po otrzymaniu tak wspaniałej przesyłki. Nigdy wcześniej nie robiłam hybryd, ale kiedyś trzeba było zacząć. Początki zawsze bywają trudne, lecz nie z takim zestawem! 

Marka lakierów Peggy Sage nie mówiła mi kompletnie nic. Nie byłam więc przygotowana na testy produktu. Poczytałam jednak troszkę na temat lakierów monohybrydowych i dziś wiem już wszystko. 1LAK łączy w sobie bazę, kolor i top. Nie musimy więc kupować trzech oddzielnych produktów, bo wszystko mamy w tej jednej buteleczce. Kolorek produktu przypadł mi do gustu. Klasyczna czerwień, ale o odpowiednim nasyceniu.




Lakier posiada odpowiednio wyprofilowany pędzelek. Nie zalejecie nim skórek, nie nabierzecie zbyt dużo emalii za jednym razem. Produkt nie pachnie jakoś drażniąco. Ot, zwykły zapach lakierów do paznokci. Konsystencję też ma bardzo przyjemną, idealną jak dla mnie. Dwie warstwy spokojnie wystarczają na solidne pokrycie. Zero prześwitów i smug. Lakier utwardzałam w następujący sposób: 60 sekund pierwsza warstwa i 120 sekund druga. To w zupełności wystarczyło. 



Lampa nie jest trudna w obsłudze. Jej niewielki rozmiar sprawia, że takie maleństwo zmieści się w każdej szufladzie. Problemem było tylko utwardzanie kciuków: trzeba się nimi zająć w pierwszej kolejności, bo zwyczajnie nie wcisną się pod lampę ;) 






Wykonany manicure wytrzymuje na moich paznokciach ok. 10 dni. Po tym czasie końcówki zaczynają się ścierać, ale lakier nie odpada płatami. Z usunięciem hybrydy nie miałam większych problemów. Pilniczek, aceton, folia aluminiowa i po kłopocie. Po takim zabiegu płytki nie są zniszczone. Lakier kosztuje ok. 40 zł, a lampa ok. 30 zł. 

Jeśli dopiero rozpoczynacie swoja przygodę z hybrydami, ten zestaw będzie dla was idealny. Warto poprosić Mikołaja o taki prezent :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger