Dawno w swoim kosmetycznym asortymencie nie miałam olejku do masażu. A przecież od czasu do czasu każdej z nas należy się chwila relaksu. Jedni wybierają filiżankę kawy, drudzy książkę, a kolejni właśnie takie produkty do pielęgnacji ciała. Ja rzucam się na wszystko, aczkolwiek od tego produktu od New Anna Cosmetics można się uzależnić.
Cena: 23 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Po przeglądnięciu oferty New Anna Cosmetics doszłam do wniosku, że muszę i to koniecznie zakupić inne opakowania olejków do masażu. Mają ich sporo, także każda z was wybierze coś dla siebie. Cenowo też nie szaleją, więc można eksperymentować. Ja lubię zapach kokosa, a co za tym idzie, testowany kosmetyk szybko zyskał status mojego ulubieńca.
Olejek mieści się w małej, przeźroczystej buteleczce. Można ją zabrać w podróż, wrzucić do walizki i mieć zawsze przy sobie. Pod namiotem, na plaży, czy w zaciszu własnych czterech kątów... Nie ma tutaj żadnych ograniczeń ;) Szkoda tylko, że otwór w butelce jest tak duży. Trzeba uważać podczas dozowania kosmetyku, by nie wylać go zbyt dużo.
Pachnie? Bosko! To najprawdziwszy, obłędnie kuszący, słodki zapach kokosa. Nie jest jednak zbyt mdlący i nużący. Mnie odpowiada. Konsystencja nie zaskakuje, ale i nie rozczarowuje. Dobrze rozprowadza się na skórze, ale też wbrew pozorom szybko wchłania. Na ciele pojawia się ochronna warstewka, która jest przyjemna, a nie lepiąca i wkurzająca.
Masaż w towarzystwie tego kosmetyku, jest dla mnie tylko przyjemnością. Dodatkowo dzięki niemu, skóra staje się wspaniale nawilżona, gładka, delikatna i miła w dotyku. Jak widać można połączyć przyjemne z pożytecznym. Olejek należy do kosmetyków wydajnych, aczkolwiek trudno poprzestać na jednej buteleczce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz