środa, 3 września 2014

Mgiełka solankowa na bazie rabczańskiej solanki.

Dziś o preparacie który testowałam wspólnie z mężem. Rzadko się zdarza byśmy w zgodzie użytkowali jeden produkt bez żadnych sprzeczek i zwad :) Po raz pierwszy mieliśmy do czynienia z solankową mgiełką, ale Uzdrowisko Rabka SA znamy dosyć dobrze. Przynajmniej ja, gdyż miałam przyjemność testować ich płyn do kąpieli. Producent powolutku przyzwyczaja mnie do wysokiej jakości swych wyrobów. Mgiełka potwierdziła doskonałość !









Od producenta:
Mgiełka solankowa przeznaczona jest do pielęgnacji skóry całego ciała. Zawarta w składzie bogata w mikroelementy i biopierwiastki, wodorowęglanowo-chlorkowo-sodowa-bromkowo-jodkowo-borowa lecznicza woda mineralna z Uzdrowiska Rabka, stosowana od lat w balneologi jako naturalny i skuteczny środek pomocny przy problemach skórnych, wzbogacona o naturalne ekstrakty aloesu i lawendy wykazujące działanie synergiczne, znajduje zastosowanie jako środek wspomagający przy problemach skóry trądzikowej, łojotoku, łuszczycy, grzybicy, świerzbie i alergii skórnej. Zmniejsza potliwość skóry oraz neutralizuje zapach potu.
Stosowana regularnie poprawia ogólny wygląd skóry i opóźnia procesy starzenia. Przyśpiesza wydalanie toksyn i regenerację naskórka.


Skład:
Pojemność: 215 ml
Cena: 18.99 zł do kupienia tutaj
Moja opinia:
Wygląd opakowania w którym znajduje się mgiełka, mnie osobiście kojarzy się z produktem aptecznym. Jednak w tym przypadku traktuje niniejszą oprawę zewnętrzną jako zaletę. Mamy w końcu do czynienia z preparatem korzystnie wpływającym na nasze zdrowie, dodatkowo ciemny kolor buteleczki chroni zawartość przed promieniami słońca. Opakowanie wyposażono w atomizer, który faktycznie rozpyla mgiełkę, a nie strugi wody. Dzięki temu aplikacja jest szybka i przyjemna. Mechanizm dozujący ani razu mnie nie zawiódł, a mąż nie był w stanie go zniszczyć :)
Mgiełka nie posiada zapachu, mamy więc kompletną minimalizację jeśli chodzi o składniki które mogłyby podrażnić.
Ja stosowałam produkt od Uzdrowiska Rabka SA najczęściej do demakijażu, tuż przed nałożeniem kremu. Często raczyłam mgiełką całe ciało, a po wizycie w solarium, to cudo uratowało mnie przed kompletnym wysuszeniem skóry. Mąż natomiast sięgnął po preparat w celu zastosowania go na skórę głowy. Od jakiegoś czasu walczył z łupieżem i wyobraźcie sobie, że mgiełka zażegnała problem. Lista na co działa ten dobroczynny dla zdrowia specyfik jest bardzo długa. Jestem pewna że gdy opróżnimy całą buteleczkę preparatu, skusimy się na kolejny egzemplarz. Skład i działanie pozytywnie nas zaskoczyło, a firma znów zyskała u mnie wielki plus. Oby tak dalej :)

6 komentarzy:

  1. Od wczoraj próbowałam dodać tu komentarz..niestety dalej wyskakuje mi okienko zmuszające do polubienie 3lotto na Facebooku.Gdy zalajkowałam dopiero mogłam tu coś napisać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety nie wiem co to za 3lotto, nic takiego mnie się nie wyświetla :/

      Usuń
  2. Coraz wiecej uzdrowisk oferuje ciekawe kosmetyki.Pomyślę nad ta mgiełką

    OdpowiedzUsuń
  3. słyszałam już o niej pozytywne opinie, więc muszę wypróbować w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A mój mąż tez lubi używać mgiełek.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger