Zdrowe odżywanie nie jest już tylko modą. Chcemy jeść zdrowo, chcemy przygotowywać posiłki samodzielnie, tylko ze sprawdzonych produktów. Ja postanowiłam sobie, że w nowym roku, zdecydowanie większą uwagę będę przykładała do składu poszczególnych produktów. Zero podjadania śmieciowego jedzenia, za to więcej warzyw i owoców. Aby odpowiednio się do tych zmian przygotować, ostatnio smakuję naturalne pyszności od firmy Elena.
To producent liofilizatów i kolagenum. W pierwszej kolejności chciałam wam zaprezentować kilka produktów z grupy liofilizatów.
Każdy z tych produktów jest zapakowany w torebkę ze strunowym zamknięciem. Mamy pewność, że umieszczone w środku owoce, są w stu procentach świeżutkie i pachnące. Liofilizacja polega na suszeniu produktu poprzez wymrażanie wody. Dlatego owoce i warzywa potraktowane w ten sposób, są pełne witamin i minerałów. Bez grama chemicznych, szkodliwych dla zdrowia dodatków. Firma ma w swojej ofercie coś dla najmłodszych...
Zdaje sobie sprawę, że dzieci niekoniecznie lubią buraczki i groszek, ale w takim wydaniu, powinny przekonać się do zdrowej przekąski. Eleniuszki to idealna propozycja na drugie śniadanie do szkoły, czy coś do podjadania przed telewizorem. Zdrowe chipsy są chrupiące i naprawdę pyszne. Nawet buraczek, którego sama wcześniej obchodziłam szerokim łukiem ;)
Owoce i warzywa w takiej postaci, zostały przeze mnie i resztę mojej rodziny chętnie wypróbowane. Osobiście zakochałam się w truskawce i malinie. W opakowaniu znajdziemy duże owoce, które dosłownie rozpływają się w ustach. A jak kusząco pachną! Pomysłowe zamknięcie pozwala nam na dłuższe przechowywanie produktu, a nawet zabranie go ze sobą na drogę do pracy itp. Produkty od firmy Elena, to genialne rozwiązanie. Jeśli lubicie coś chrupać, to liofilizaty i eleniuszki będą dla was idealną propozycją.
Miałam jeszcze przyjemność testować pewien suplement diety...
Za opakowanie z 60 kapsułkami, zapłacimy 60 zł. Ja nie jestem wielką fanką suplementów, łykam je okazjonalnie, a najczęściej zimą. Jednak ten preparat przekonał mnie do siebie swym składem. Na liście znajdziemy tylko 50% czystego liofilizowanego kolagenu rybiego, oraz kozie i kobyle mleko, aronię i żurawinę. Codziennie zażywałam dwie kapsułki. Oczywiście suplement nie wpływa negatywnie na układ pokarmowy. Jest w stu procentach bezpieczny dla organizmu. Produkt zawiera witaminy i minerały. Będzie więc idealny na taką porę roku, jaką mamy za oknami. Wzmocni organizm kobiety i mężczyzny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz