środa, 6 września 2017

Krem pod oczy PharmaVitta

Dziś chciałam wam przedstawić kosmetyk, który otrzymałam od firmy Coloris. Miałam już masło do ciała od PharmaVitty, więc byłam nieco przygotowana na kolejny produkt. Wiedziałam, że nie będzie totalnym kitem. A jak sprawa wyglądała w rzeczywistości? Czy się polubiliśmy?

 




Od producenta:

Skład:

Pojemność: 16 ml
Cena: 72.99 zł do kupienia tutaj  
Moja opinia:
Kremy pod oczy to takie kosmetyki, z którymi ja wolę nie eksperymentować. Okolice oczu mam bardzo wrażliwe i po prostu boję się podrażnień. Niemiłe doświadczenia z pewną marką strasznie zniechęciły mnie do testów nowości. Jednak produktowi PharmaVitta dałam szansę. Miałam pełne zaufanie do marki, więc tym razem mogłam przecież zaryzykować.

Krem mieści się w niewielkiej buteleczce typu airless. Pojemność ma akuratną, więc od otwarcia wykorzystam go w stu procentach, a nie muszę się martwić zalegającymi resztkami. Szkoda tylko, że nie mogę podejrzeć ile kremu jeszcze mi pozostało. Pompka działa bez zarzutu. Jedno naciśnięcie mechanizmu wystarczy w zupełności. 


Kosmetyk posiada przyjemną konsystencję. Jest bardzo delikatna, jedwabista i świetnie współpracuje ze skórą. Krem da się wklepać opuszkami palców. Szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy. Pachnie świeżo... i kremowo. 


Krem stosuję dwa razy dziennie. Z racji tego, że wchłania się szybko, mogę go używać nawet pod makijaż. Działa już po pierwszym użyciu. Z pewnością idealnie odżywia, nawilża i napina te delikatne okolice twarzy. Nie wywołuje przy tym łzawienia, czy zaczerwienienia oczu. Przy dłuższym stosowaniu kosmetyku zauważyłam, że radzi sobie świetnie z cieniami i opuchlizną. Dzięki niemu wyglądamy na wypoczęte i to nawet po zarwanej nocy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2016 To co kobieta lubi najbardziej... , Blogger